Janusz P. został doprowadzony do prokuratury we Wrocławiu i usłyszał zarzuty oszustwa – powiedział Dariusz Korneluk. - Prokuratorzy zadecydują o dalszych krokach w jego sprawie. Prokurator zadecyduje, czy istnieje konieczność zastosowania środków zapobiegawczych. Jeśli tak, to jakich: czy o charakterze wolnościowym, czy izolacyjnym. Wszystko w rękach prokuratora – dodał prokurator krajowy.
Czytaj więcej
Znany biznesmen i były poseł został zatrzymany, a sąd może wydać decyzję o jego aresztowaniu. Przez lata z sukcesami zbierał pieniądze na swoje biznesy. Efekt? 10 tys. poszkodowanych.
Sprawa dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na ok. 70 mln złotych.
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali w czwartek w Lublinie Janusza P. i Przemysława B. oraz w Biłgoraju – Zbigniewa B. Śledztwo dotyczy uzasadnionego podejrzenia oszustwa znacznej wartości – poinformował rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.
Dariusz Korneluk dodał w rozmowie w TVN24, że "prokurator będzie podejmował decyzję po zakończeniu przesłuchania, czy istnieją podstawy i konieczność zastosowania środków zapobiegawczych".