Jutro 6 grudnia Putin uda się w podróż do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej po raz pierwszy od czterech lat. Rzecznik Kremla wyjaśnił, że obie wizyty odbędą się „praktycznie jednego dnia”. Negocjacje w Abu Zabi będą najpierw prowadzone w rozszerzonym formacie, a następnie Putin i prezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich Mohammed bin Zayed Al Nahyan będą kontynuować spotkanie w formacie tete-a-tete; taki sam scenariusz przewidywany jest w Arabii Saudyjskiej.
Skład rosyjskiej delegacji wyraźnie wskazuje, po co Putin leci na Bliski Wschód. Towarzyszą mu m.in. wicepremierowie Denis Manturow (bogactwa naturalne) i Aleksandr Nowak (energetyka), prezeska banku centralnego Elwira Nabiullina, szef Roskosmosu Jurij Borysow, Aleksiej Lichaczow (Rosatom) i Kirył Dmitriew (Rosyjski Fundusz Inwestycji Bezpośrednich).