Czy w przypadku państwa firmy nie jesteśmy świadkami swego rodzaju wyścigu z czasem? Z jednej strony bardzo obiecująca branża, a z drugiej – strata. Skąd ta rozbieżność?
Strata, którą wykazujemy, nie jest stratą gotówkową. Wynika z dwóch elementów. Pierwszy z nich to odsetki od pożyczek udzielonych od udziałowca. One się naliczają i kumulują w zobowiązania. Jest to sposób finansowania naszej działalności, którą wybrał nasz udziałowiec. Drugie źródło straty to amortyzacja, która też nie jest rozliczana gotówkowo. Wynika to po prostu z tego, że na naszym kampusie prowadziliśmy przez wiele lat znaczące inwestycje. Patrzymy do przodu, staramy się wyprzedzać rynek i zapotrzebowanie. Co najważniejsze, przez ostatnie dwa i pół roku nasza EBIDTA, czyli zysk z działalności operacyjnej, jest dodatnia i sukcesywnie rośnie wraz z rozwojem biznesu.
Jest jeszcze trzecie źródło wyniku, czyli świadoma decyzja właściciela – Kulczyk Investments – aby pozwolić nam reinwestować generowane zyski operacyjne w dalszy rozwój. Przede wszystkim w doświadczoną kadrę IT. Trzy lata temu zatrudnialiśmy około 80 pracowników, dzisiaj – już 120. Co istotne, około 80 proc. naszej załogi to osoby o kompetencjach technicznych, z czego 30 proc. to osoby, które posiadają ponad 15 lat doświadczenia w branży. Inwestujemy agresywnie, co ma odzwierciedlenie w wyniku.
W jaki sposób chcecie poszerzać zakres działalności? Data center to dosyć standardowe usługi.
Nic bardziej błędnego, przynajmniej w odniesieniu do naszej firmy. Od wielu lat pozycjonujemy się jako dostawca, który potrafi kompleksowo rozwiązywać problemy związane z ogólnie pojętym zarządzaniem infrastrukturą IT. Zaczynając od zwykłej usługi kolokacyjnej (czyli utrzymania fizycznej infrastruktury IT klienta w obiektach data center), po bardzo szeroko pojęte usługi chmurowe, w których budujemy, przejmujemy w zarządzanie i utrzymujemy środowiska chmurowe w modelu prywatnym, publicznym lub hybrydowym. Duże inwestycje poczyniliśmy również w dostarczanie profesjonalnych usług IT Managed Services.
W sektorze data center mamy bardzo silną konkurencję. Jesteście stosunkowo niewielką firmą. Czy macie szansę na odegranie poważniejszej roli w tym wyścigu?
Jak wspominałem, nie jesteśmy wyłącznie dostawcą usług data center. Jednak skupiając się wyłącznie na tym segmencie naszej działalności, uważam, że nasza pozycja jest bardzo silna. Nasz obiekt Data Center 2 w momencie oddania do użytku był jedynym obiektem w całej kontynentalnej Europie, który spełniał parametry Rated 4. Do tej pory to jedyne centrum danych w Polsce o takich standardach.
Drugim elementem, który wyróżnia nas wśród konkurencji, to energooszczędność naszej infrastruktury. W tej branży obiekty budowane parę lat temu konsumowały od 50 do 60 proc. energii więcej, niż wymagał tego utrzymywany w nich sprzęt IT. Nasz obiekt konsumuje tylko 20 proc. energii więcej. W efekcie zapewniamy klientom istotne oszczędności. Zresztą zużywany przez nas prąd pochodzi w 100 proc. ze źródeł odnawialnych, co nie jest jeszcze standardem w tym sektorze.