Rosyjscy eksporterzy wykorzystują luki w sankcjach i fakt blokady przez rosyjską armię ukraińskich portów. Zachodni importerzy korzystają z dumpingowych cen. Pisze o tym belgijskie wydanie „De Morgen” w swoim raporcie z ukraińskich zakładów metalurgicznych Zaporizhstal.
„Eksport (z Ukrainy – red.) do Unii stał się trudniejszy. Wszystkie porty na południu Ukrainy są zablokowane, transport morski nie jest dostępny. Alternatywą jest kolej, ale ta jest nie tylko droższa, ale i wolniejsza. Pierwszeństwo na kolei mają pasażerowie i sprzęt wojskowy, a dopiero potem ładunki komercyjne” – pisze „De Morgen”.