Reklama

Używane auta są coraz starsze, droższe i niedostępne. Rynek się kurczy

Kryzys w branży motoryzacyjnej nie tylko wyczyścił do cna salony dilerskie, ale pustoszy także autokomisy.

Publikacja: 08.09.2022 21:00

Używane auta są coraz starsze, droższe i niedostępne. Rynek się kurczy

Foto: Matthew Hatcher/Bloomberg

Najważniejsze źródło zaopatrzenia polskiego wtórnego rynku – import używanych aut z zagranicy, coraz bardziej wysycha. Jak podał Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, w sierpniu liczba rejestrowanych samochodów osobowych i lekkich dostawczych, wwiezionych do kraju przez prywatnych importerów, stopniała w porównaniu z ubiegłym rokiem o jedną piątą (20,6 proc.), do niespełna 62,3 tys. Jest to najsłabszy sierpniowy rezultat od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Nawet większy spadek (21,2 proc.) miał miejsce w grupie samochodów osobowych, których sprowadzono 57,3 tys. W sumie import tej grupy aut stopniał od początku roku o prawie 17 proc., do 482,1 tys.

Auto nie wino

Ale spadek pojemności rynku to niejedyny problem potencjalnych kupujących. Sprowadzane samochody są coraz starsze. Według Samaru średni wiek sprowadzanego do Polski w ubiegłym miesiącu samochodu osobowego wyniósł 12,9 roku, przy czym jeszcze gorzej wypadł segment aut z silnikami benzynowymi, gdzie średnia wieku przekroczyła 13,7 roku.

Słabnący import, na dodatek systematycznie starzejący się, to w dużym stopniu efekt problemów na rynku samochodów nowych. Ich produkcję, a w rezultacie sprzedaż wyhamowały kłopoty z dostawami półprzewodników, a także osłabione bądź zerwane łańcuchy dostaw spowodowane wojną w Ukrainie. W rezultacie wyhamowana została wymiana używanych samochodów na nowe: w Niemczech czy we Francji, najważniejszych rynkach dla polskich właścicieli autokomisów, osoby prywatne czekające na auto zamówione do produkcji wstrzymują się ze sprzedażą obecnie używanego. Podobna sytuacja ma miejsce w firmach, a także przedsiębiorstwach zajmujących się leasingiem lub wynajmem samochodów, od ubiegłego roku mocno opóźniających wymianę posiadanego parku.

Czytaj więcej

Czas dostawy e-samochodów. Trzeba się uzbroić w cierpliwość
Reklama
Reklama

W rezultacie stopniał import ze zdecydowanej większości krajów, z których sprowadzamy używane samochody. – Uwagę zwraca bardzo duży spadek importu z Niemiec (o 25,8 proc. r./r.), które z udziałem 52,3 proc. niezmiennie pozostają najpopularniejszym źródłem importu – podkreśla Samar. O 15,5 proc. zmalał import z Belgii, o 25,3 proc. z Włoch, o 14,8 proc. ze Szwajcarii.

Większość sprowadzanych samochodów ma napędy benzynowe – 57,8 proc., udział diesli spadł do 41,8 proc. W markach dominują te niemieckie. Najpopularniejszą jest Volkswagen, który nieznacznie wyprzedza Opla, a także Forda. Na kolejnych miejscach znalazły się: Audi i BMW, a następnie trzy marki francuskie: Renault, Peugeot i Citroën. W rankingu modeli prowadzi Opel Astra, za którym znalazły się Audi A4 oraz Volkswagen Golf.

Rynek kurczy się

Tegoroczny spadek importu używanych aut widoczny jest w liczbie samochodów oferowanych do sprzedaży. Według działającej w krajach Europy Środkowej sieci autocentrów AAA Auto, w lipcu tego roku w polskich autokomisach, w serwisach internetowych oraz u dilerów aut używanych liczba ofert sprzedaży była mniejsza w porównaniu z czerwcem o ponad 8,5 tys. samochodów. Z kolei w porównaniu z lipcem sprzed roku rynek był mniejszy o ponad 11,5 tys. aut i skurczył się z 220,8 tys. do 209,3 tys.

Od dłuższego czasu widoczna jest także coraz mniejsza oferta samochodów młodych. Już w I kw. 2022 r. tylko z trzech rynków naszego regionu – Polski, Czech i Słowacji – zniknęło 9,5 tys. samochodów liczących mniej niż cztery lata, z czego najwięcej w Polsce.

Czytaj więcej

Koniec z rocznym oczekiwaniem na nowy samochód

Problemem kupujących używane samochody będzie w perspektywie nie tylko spadek ich dostępności, ale także wzrost cen, ponadto inflacja oraz wzrost kosztów przekładający się na spadek siły nabywczej. Według danych Otomoto KLIK auta używane zdrożały w rok średnio o 29 proc., a w ostatnim półroczu o 7 proc. Z kolei według platformy Carsmile w 2022 r. trzeba się liczyć z dalszymi podwyżkami o 10–15 proc.

Reklama
Reklama

W rezultacie rośnie liczba osób posiłkujących się przy zakupie używanego samochodu kredytem. Według Otomoto w sierpniu odsetek transakcji z udziałem kredytu wyniósł 44 proc. i był dwa razy wyższy niż rok wcześniej.

Na używane samochody częściej mogą decydować się firmy. Opublikowane w ubiegłym miesiącu wyniki badań platformy Automarket pokazują, że choć 78 proc. przedsiębiorców usilnie poszukuje nowego samochodu, to z powodu utrudnień z dostępnością duża część zmuszona jest kierować się w stronę aut z drugiej ręki.

Biznes
Ostrzeżenie szefa NATO, eksport polskich kosmetyków i cła Meksyku na Chiny
Biznes
Nowa Jałta, czyli nieznane szczegóły planu Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Biznes
MacKenzie Scott rozdaje majątek. Była żona Bezosa przekazała ponad 7 mld dolarów
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Biznes
Bruksela pod presją, kredyty Polaków i bariery handlowe w UE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama