Powodem jest niedobór legalnych produktów na rynku. Ich produkcję przerwały święta Chińskiego Nowego Roku. Lukę na rynku natychmiast zaczęły zapełniać podróbki.
Doszło już do upublicznionego procesu osoby, która produkowała i sprzedawała pluszaki z wizerunkiem olimpijskiej pandy. Jak ujawnił Tang Yaozhi, wicedyrektor departamentu zajmującego się walką z podróbkami w Chińskiej Partii Komunistycznej, nieuczciwy przedsiębiorca został ukarany rokiem więzienia i grzywną w wysokości 40 tys. juanów (ok. 6,3 tys. dolarów). Trwa również śledztwo, które ma wyjaśnić, czy piekarnie, które pieką ciastka w kształcie słynnej już pandy, popełniają przestępstwo, bo przecież nie mają na to licencji.