Koncern chciał zapewnić sobie nową tożsamość jako światowy gigant aktywny na wielu polach, oderwać szefów od codziennej rutyny w rozwiniętych ośrodkach biznesu i przybliżyć firmę do Wall Street i do najważniejszych klientów. Dwadzieścia lat później, gdy pojawił się nowy kryzys w sektorze, korporacyjne sedno Boeinga znalazło się w stanie zawieszenia, niepewności — pisze Reuter.
Nowy zaciąg szefów żyjących głównie na wybrzeżach kraju zajmuje się problemami przemysłowymi i kwestiami bezpieczeństwa w procedurze certyfikacji oraz trwającymi dotąd skutkami kryzysu z B737 MAX i pandemii. A z końcem roku wygasną zachęty podatkowe dla koncernu przyznane przez władze Chicago i stanu Illinois.