Firmy produkują już materiały dla przemysły tekstylnego z liści czy owoców, podobnie jak zamienniki skóry ze skórek pomarańczy bądź obierek od ziemniaków. Jednak zmiany sięgają głębiej i szuka się eko alternatyw dla papieru z celulozy z drewna, który jest już uważany za ekologiczny.
Prace nad włóknami naturalnymi obejmują również inne innowacyjne materiały naturalne, takie jak słoma, konopie, miskant i bawełna, a także pochodzące z bardziej nietypowych źródeł, takich jak rożnik przerośnięty oraz odpady rolnicze, takie jak łupiny kakao czy bagassa – włókno celulozowe pozostałe po przetworzeniu trzciny cukrowej.
Brytyjska firma DS Smith, dostawca opakowań, bada, w jaki sposób włókna wodorostów mogą być wykorzystywane jako surowiec w produktach papierniczych i opakowaniowych w obliczu rosnącego zapotrzebowania na ekologiczne towary zarówno ze strony klientów, jak i konsumentów. Firma ma w Polsce cztery fabryki - w Kielcach, Oławie, Kutnie i Kwidzynie oraz centra logistyczne w Warszawie, Łodzi, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu i Czeladzi.?Tylko w naszym kraju zatrudnia ponad 1,3 tys. osób.
Nie jest to jedyny ekologiczny projekt, jaki obecnie bada. Analizowany jest również potencjał wodorostów jako zamiennik tworzyw sztucznych na bazie ropy naftowej działających jako powłoka barierowa, które stosowane są do ochrony wielu produktów spożywczych.
DS Smith prowadzi rozmowy z kilkoma firmami biotechnologicznymi w celu zbadania możliwości wykorzystania włókien z wodorostów w szeregu produktów opakowaniowych, takich jak kartony, papierowe owijki i tacki kartonowe.