Powodem zakazu jest niemożność uzyskania przez takie maszyny certyfikacji Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA). Komisja szacuje, że w Unii Europejskiej nadal lata ok. 260 maszyn wyprodukowanych w b. ZSRR i w Rosji.
W Polsce dwa tupolewy 154 i cztery jaki 40 eksploatuje wojsko. – To samoloty rządowe w dyspozycji 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego na Okęciu – potwierdza rzecznik Sił Powietrznych ppłk Wiesław Grzegorzewski.
– Restrykcyjne zakazy EASA nie dotyczą lotnictwa wojskowego – uspokaja Małgorzata Krasnodębska, rzecznik Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Instytucja ta nadzoruje sprawy bezpieczeństwa lotniczego i wykonywania międzynarodowych przepisów regulujących ład w przestrzeni powietrznej.Zdaniem Małgorzaty Krasnodębskiej to firmy budujące samoloty i śmigłowce zwykle występują do EASA o przyznanie lotniczych certyfikatów. Ale jaki i tupolewy 154 zostały wyprodukowane wówczas, gdy EASA jeszcze nie przyznawała certyfikatów, a Rosjanie się o nie nie ubiegali. MON zapewnia, iż status wojskowych statków powietrznych dla Tu-154 i Jak-40 użytkowanych przez armię zapewni polskim VIP-om swobodę podróżowania po Europie, pod warunkiem że maszyny będą sprawne technicznie. Po niedawnych remontach armia planuje korzystać jeszcze przez pięć lat z jaków-40. Dwa prezydenckie tupolewy mają być eksploatowane dwa razy dłużej.
Maszyny, których EASA nie chce widzieć na unijnym niebie, to: An-24, An-72, An-74, Jak-40 oraz Tu-154. Zakaz lotów nad unijnym terytorium dotyczy również rosyjskich helikopterów: Ka-26, K-32AO, Ka-32S i Ka-32T. – Nie ma żadnych szans, aby były one w stanie sprostać wymogom certyfikacji EASA – przyznał w rozmowie z „Kommiersantem” wicedyrektor działu projektowania Tupolewa Walery Sołozobow.
Jego zdaniem sprawdzeniu przez unijną agencję można będzie poddać nowe modele, kiedy już zacznie się ich seryjna produkcja: Tu-204 i Tu-124. – Te maszyny przeszły wszystkie testy i jesteśmy blisko uznania ich certyfikacji przez UE – dodał. Tyle że proces certyfikacji Tu-204 z silnikami Rolls-Royce’a trwa od ośmiu lat. Modele seryjne mają być wyposażone w silniki Perm-PS-90.