Na budowie A2 zależało obu stronom

- Umowa na budowę A2 zabezpiecza interesy Skarbu Państwa i daje gwarancję, że trasa powstanie do 2011 r. - mówi Lech Witecki, generalny dyrektor GDDKiA

Publikacja: 09.09.2008 05:57

Na budowie A2 zależało obu stronom

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Komu bardziej zależało na podpisaniu wartej 1,3 mld euro umowy o budowę A2 do Świecka: rządowi czy koncesjonariuszowi, spółce Autostrada Wielkopolska (AW SA)?

Lech Witecki:

Obu stronom. Chcieliśmy tę inwestycję zrealizować wspólnie i robiliśmy wszystko, by dojść do porozumienia.

A gdyby się to nie udało?

Opracowaliśmy plan awaryjny. Gdybyśmy nie podpisali umowy do końca sierpnia, zrealizowalibyśmy inwestycję we własnym zakresie. Jedyną obawą było niezrealizowanie jej do Euro 2012. Rozważaliśmy budowę i autostrady, i drogi ekspresowej.

Co było największym wyzwaniem?

Osiągnięcie kompromisu dotyczącego finansowania i rozliczania przedsięwzięcia. Musiał być akceptowalny dla Ministerstwa Finansów i banków udzielających kredytów na budowę. Tak naprawdę pełnym sukcesem będzie uzyskanie kredytów przez AW SA.

Negocjacje trwały od lipca 2007 r. Dlaczego zajęły ponad rok?

Intensywne rozmowy trwały około trzech miesięcy. Wcześniej, przez większość czasu, negocjacje prowadzono niemal wyłącznie poprzez wymianę korespondencji.

Sytuacja zmieniła się, kiedy zaczęliśmy rozmawiać ze stroną prywatną. Negocjacje przyspieszyły, a wyraźnego tempa nabrały, kiedy strona publiczna przekazała koncesjonariuszowi kompletną umowę (w wariantach dla nawierzchni betonowej i asfaltowej) oraz gdy zmienił się szef negocjatorów Autostrady Wielkopolskiej. Wtedy naprawdę zaczęły się konkretne rozmowy. Tydzień przed podpisaniem umowy pracowaliśmy nad nią niemal non stop, z kilkugodzinnymi przerwami na sen.

Jest pan zadowolony z treści umowy?

To bardzo dobra umowa. Zabezpiecza interesy Skarbu Państwa i daje gwarancję, że trasa powstanie do 2011 r.

Co było największym zaskoczeniem podczas negocjacji?

Zmiana ceny przez koncesjonariusza. W grudniu ubiegłego roku podpisano porozumienie, zgodnie z którym AW SA zobowiązała się wybudować drogę za 1,009 mld euro (9,6 mln euro za km). Pół roku później zażądała kwoty znacznie przekraczającej 1,3 mld euro.

Podpisanie umowy przesunęło się z zaplanowanej godziny 20 na 3.30 nad ranem. Co wzbudziło tyle kontrowersji na sam koniec?

Diabeł tkwi w szczegółach. O każdy musieliśmy zadbać.

Rz: Komu bardziej zależało na podpisaniu wartej 1,3 mld euro umowy o budowę A2 do Świecka: rządowi czy koncesjonariuszowi, spółce Autostrada Wielkopolska (AW SA)?

Lech Witecki:

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Biznes
Kolejny okręt Kormoran II zwodowany
Biznes
Najwięcej firm powstaje w wielkich miastach i wokół nich
Biznes
Niemiecki gigant zwolni ponad 6000 pracowników. Potężny cios w przemysł
Biznes
Orange Polska pokazał plan na lata 2025-2028. Opłaty za pakiety w górę o 12-15 proc.
Biznes
Trump i Putin o zawieszeniu broni, deregulacja w Polsce, rekordowe dywidendy na GPW
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Biznes
Wiceprezes chińskiej BYD: Dla nas wyzwaniem jest dotarcie do konsumenta. Potem już idzie łatwo
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń