USA - kontrola nad gazem łupkowym

Firmy wydobywające gaz łupkowy w Stanach powinny informować społeczeństwo o tym, co robią

Aktualizacja: 14.08.2011 11:58 Publikacja: 13.08.2011 17:19

USA - kontrola nad gazem łupkowym

Foto: Fotorzepa, Sz.Łaszewski Sz. Łaszewski

Amerykanie uznali, że eksploatacja łupków nie jest groźna dla środowiska, ale firmy prowadzące prace powinny ujawnić, jakich substancji używają przy wydobyciu.

Raport z zaleceniami

Specjalnie powołany na polecenie prezydenta Baracka Obamy komitet doradców, który przez trzy miesiące badał wpływ wydobycia gazu łupkowego na środowisko i słuchał różnych argumentów, przygotował wstępny raport dla sekretarza energii USA. W dokumencie umieścił wprawdzie listę zaleceń dla firm prowadzących wydobycie, ale nie zanegował prowadzonych prac.

Więcej informacji w naszym branżowym serwisie o energetyce

energianews.pl

Doradcy praktycznie oddalili zarzuty ekologów, że sposób wydobycia gazu łupkowego jest niebezpieczny i może spowodować zatrucie wody pitnej. Takie obawy pojawiły się, ponieważ w trakcie prac (w procesie szczelinowania) do „wypłukania" gazu używana jest specjalna mieszanina wody i chemikaliów. W efekcie wywołały protesty mieszkańców rejonów, gdzie trwa eksploatacja, m.in. w stanie Pensylwania. Tymczasem według doradców ryzyko, że szkodliwe substancje przedostaną się do źródeł wody pitnej, jest oddalone. Ale liczą oni na większą otwartość ze strony firm gazowniczych. Uważają, że społeczeństwo powinno wiedzieć, jaki jest skład chemikaliów używanych przy eksploatacji złóż, bo „nie ma ani technicznych, ani ekonomicznych powodów, by ich nie ujawnić". Zdaniem doradców prace mogą być kontynuowane bezpiecznie tak długo, jak długo firmy informować będą o swoich działaniach i będzie monitorowany ich wpływ na środowisko.

Media amerykańskie różnie oceniły raport, są opinie, że jest pozytywny dla firm prowadzących prace, zwłaszcza że część zaleceń już stosują w praktyce od dawna. Według niektórych ekspertów wręcz może ułatwić zwiększenie wydobycia gazu w USA. Tym bardziej że ma ono silne poparcie ze strony amerykańskiej administracji. Dzięki łupkom spadły ceny w USA i import samego surowca.

Wiatr w żagle

Raport komitetu doradców pojawił się niemal równolegle z podsumowaniem fuzji i przejęć w sektorze naftowo-gazowym w drugim kwartale 2011 r., jaki przygotowała firma konsultingowa PwC. Analitycy dowodzą, że wiele transakcji na amerykańskim rynku dotyczyło gazu łupkowego. To właśnie jego złoża w Stanach Zjednoczonych „przyciągają uwagę światowych firm" – czytamy w komentarzu PwC.

Tylko w okresie kwiecień – czerwiec 2011 r. siedem z dziesięciu największych transakcji (fuzji, przejęć) na amerykańskim rynku gazowo-naftowym obejmowało właśnie aktywa związane z gazem łupkowym. Podsumowanie raportu dowodzi, że są one bardzo atrakcyjnym celem, zwłaszcza w związku z rozwojem nowoczesnych technologii wydobycia, wzrostem wartości inwestycji w długiej perspektywie i możliwości, jakie daje branży rosnące zapotrzebowanie na energię.

To gaz łupkowy „doda wiatru w żagle" rynkowi fuzji i przejęć w sektorze naftowo-gazowym USA – ocenia PwC. W sumie w drugim kwartale transakcje w sektorze gazowo-naftowym USA miały wartość 39 mld euro, a niemal jedna piąta przypadła na gaz łupkowy.

 

 

Amerykanie uznali, że eksploatacja łupków nie jest groźna dla środowiska, ale firmy prowadzące prace powinny ujawnić, jakich substancji używają przy wydobyciu.

Raport z zaleceniami

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Biznes
Liczne biznesy Dmitrija Miedwiediewa. Gigantyczna posiadłość ukryta nad Wołgą
Biznes
Zespół Brzoski będzie działał do końca maja. Po 100 dniach zakończy pracę
Biznes
Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta: do KPRM trafiła ocena skutków regulacji
Biznes
Inpost przejmuje brytyjską spółkę. Meloni w Białym Domu oczarowuje Trumpa
Biznes
Jak deregulacja może pomóc firmom? Ich oczekiwania sprawdził PIE