Famur tym samym wypłacił dywidendę niepieniężną w postaci akcji wyodrębnianych spółek swoim akcjonariuszom (wyniosła ona ok. 300 mln zł). - Nasza strategia zakłada 10x10 czyli dziesięciokrotny wzrost w ciągu 10 lat spółek z naszego portfela i taki plan mamy także wobec Zametu i PGO, dlatego scenariusz wyjścia z tych spółek nie wchodzi w grę - zapewnił Czesław Kisiel, prezes TDJ.
Debiut nie był najlepszy, przed godz. 13 akcje wciąż taniały: PGO o 15 proc., Zametu o ponad 17 proc.Prezesi obu spółek, Mirosław Bendzera (PGO) i Wojciech Wrona (Zamet Industry) zapewniali jednak, że perspektywy finansowe obu spółek na ten rok i kolejne lata są dobre.- Wartość naszego portfela ma już 60-80 mln zł, czyli cztery razy więcej niż rok temu o tej porze, a zamówienia mamy już na pięć miesięcy do przodu - powiedział Wojciech Wrona. Spółka w przyszłym tygodniu poda nowe prognozy finansowe na ten rok, bo zawarła ugodę z Bankiem Śląskim, dzięki której uwolni ok. 10 mln zł rezerw, więc wynik ma być jeszcze lepszy (obecne prognozy mówią o 162 mln zł przychodów i zysku netto 12,52 mln zł). Wrona powiedział, że zarząd jest gotowy rekomendować dywidendę 50 proc. ze skonsolidowanego zysku za ten rok. - W kolejnych latach też będziemy płacić dywidendę, bo akcjonariusze tego oczekują - mówił Wrona.
Kiedy Zamet sięgnie po pieniądze z giełdy? - Na pewno nie w ciągu roku, bo mamy jeszcze możliwość brania kredytów. Planujemy akwizycję polskiej spółki usługowej w 2012 r. - dodał Wrona. Pod koniec roku Zamet rusza z procesem inwestycyjnym, który ma pochłonąć kilkanaście mln zł m.in. na zakup maszyn. - Ale jest koniunktura na rynku, więc ta kwota może wzrosnąć - mówił Wrona. Mirosław Bendzera, prezes PGO podtrzymał prognozy swojej spółki na ten rok. Zgodnie z nimi grupa odlewni skupiająca Śrem i Piomę liczy na przychody 253,74 mln zł i 13,94 mln zł zysku netto. – Nie spodziewamy się raczej zmian – powiedział Bendzera.
Pytany o dywidendę powiedział tylko, że właściciel jej oczekuje, ale na razie trudno mówić o jej wysokości. Zapytany przez „Parkiet" o potencjalne akwizycje powiedział, że PGO nie prowadzi na razie żadnych rozmów, ale obserwuje rynek. - Jeżeli okazja się nadarzy, to z niej skorzystamy, a wtedy najpewniej sięgniemy po pieniądze z giełdy – powiedział nam Bendzera pytany o ewentualna nową emisję.