Airbus zanotował od stycznia do września łączną liczbę 1112 zamówionych samolotów (1062 po uwzględnieniu rezygnacji) i skorygował w górę liczbę rocznych zamówień 1000 sztuk z czerwca, bo linie lotnicze chętnie kupują nowe samoloty oszczędniejsze w eksploatacji. Teraz mówi się, że firma z Tuluzy zamierz dojść w całym roku do 1200 zamówień.
Jedyną większą porażką Airbusa była rezygnacja przez Lufthansę z trzech superjumbo. Niemiecki przewoźnik zamówił łącznie 14 sztuk, z czego 10 już odebrał. Pozostałe cztery są w tzw. potwierdzonej opcji, wymagającej jednak drugiego potwierdzenia (wpłaty zaliczki).
W pakiecie zamówień wrześniowych znalazło się 18 szerokokadłubowych A350-1000 od British Airways i 62 wąskokadłubowe od taniej linii Vueling, 32 A321 kupione przez Deltę Air Lines.
Europejczycy dostarczyli po 9 miesiącach 445 samolotów.
Popyt na dreamlinery
Boeing zwiększył z kolei w III kwartale dostawy o 14 proc. do 170 samolotów dzięki zwiększeniu produkcji B787 Dreamliner. Rok temu dostarczył 149 maszyn, w II kwartale 169. Liczba dreamlinerów przekazanych klientom zwiększyła się do 23 z 16 w II kwartale i 12 rok wcześniej, a wąskokadłubowych B737 — do 112 wobec 102 rok temu i 116 w II kwartale.