PKP Cargo konsoliduje spółki naprawiające tabor

Naprawa lokomotyw ?i wagonów będzie skoncentrowana w jednej spółce. Dzięki temu ma nastąpić poprawa efektywności i obniżka kosztów produkcji.

Publikacja: 12.06.2014 11:59

Spada liczba lokomotyw i wagonów posiadanych przez grupę PKP Cargo.

Spada liczba lokomotyw i wagonów posiadanych przez grupę PKP Cargo.

Foto: Rzeczpospolita

PKP Cargo, drugi w Unii Europejskiej kolejowy przewoźnik towarów, planuje połączenie trzech firm zależnych specjalizujących się w naprawach taboru kolejowego, czyli PKP Cargowag, PKP Cargolok oraz PKP Cargo Tabor-Karsznice. Utworzą one spółkę PKP Cargo Tabor. Do pełnej konsolidacji ma dojść 1 lipca. Połączenie odbędzie się poprzez przejęcie, którego dokona PKP Cargowag, największe z przedsiębiorstw podlegające konsolidacji.

– Dzięki tej operacji powstanie jedna z największych spółek naprawczych taboru kolejowego w Europie. Będzie zatrudniać około 3 tys. pracowników oraz realizować w połączonej strukturze kontrakty o wartości ponad 400 mln zł rocznie – mówi Wojciech Derda, członek zarządu PKP Cargo ds. operacyjnych. Dodaje, że sama PKP Cargowag wykonuje obecnie kontrakty o wartości sięgającej około 300 mln zł rocznie. Niemal wszystkie zlecenia w tym roku realizowane są na rzecz PKP Cargo. Co więcej, jest ich na tyle dużo, że wszystkie firmy zależne pracują obecnie na pełnych mocach.

– Jednym z podstawowych celów konsolidacji jest dalsza poprawa efektywności świadczonych usług oraz obniżka kosztów jednostkowych produkcji. Uzyskamy je poprzez optymalizację procesów produkcyjnych, lepsze wykorzystanie potencjału łączonych firm oraz doświadczonej kadrze – uważa Artur Jeziorowski, prezes PKP Cargowagu.

Po połączeniu powstały podmiot będzie się składał z 15 zakładów napraw zlokalizowanych w różnych miejscach Polski. Zarząd przekonuje, że mimo ich stosunkowo dużej liczby, zostały one tak zorganizowane, aby ponosiły jak najmniejsze koszty związane z obsługą administracyjną. Przede wszystkim są to zakłady produkcyjne, w których prowadzone są niemal wyłącznie naprawy taboru z ograniczonym do minimum wsparciem administracyjnym i kadrą kierowniczą.

– Połączenie spółek taborowych to realizacja zasady „duży może więcej". Chcemy, by nowy podmiot w relatywnie krótkim czasie wszedł na zewnętrzny rynek usług taborowych, uzyskując dodatkowe przychody – twierdzi Derda. Pierwsze zewnętrzne kontrakty nowa firma zamierza pozyskać pod koniec roku. Na początek chce zawrzeć umowy na rynku polskim.

Po sfinalizowaniu połączenia nie są planowane zwolnienia. Powinno dojść za to do redukcji kosztów związanych z zakupem materiałów i podzespołów w wyniku osiągnięcia efektów synergii zakupowych. Zarząd PKP Cargowag na razie nie chce szacować, jakie przychody i ewentualne zyski może osiągnąć nowy podmiot na rynku zewnętrznym. Dziś jednym z jego głównych zadań jest jak najbardziej efektywna operacyjnie i kosztowo praca na rzecz PKP Cargo.     —trf

Materiał Partnera
AI w firmie to wyzwanie dla pracowników i pracodawców
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Biznes
Rosną wydatki Kremla na dziecięcą armię Putina
Biznes
Latynosi są w USA potrzebni, ale i tak mają być deportowani
Biznes
Inwestorzy Tesli odetchnęli z ulgą. Musk obiecał bardziej zajmować się firmą niż DOGE
Biznes
Obniżka stóp procentowych w maju? Recepta dla zbrojeniówki i dolar pod presją