Aktualizacja: 12.11.2014 01:03 Publikacja: 12.11.2014 01:03
Włoski koncern energetyczny ENI, brytyjski operator telekomunikacyjny Vodafone i norweski Statoil to najuczciwsze firmy na świecie
Foto: Bloomberg
Oprócz nich w pierwszej piątce w rankingu przejrzystości finansowej zmieścił się jeszcze BHP Billiton, największy na świecie brytyjsko-australijski koncern wydobywczy, oraz hiszpański Banco Santander.
Na drugim końcu listy znalazły się trzy chińskie banki – Bank of China, Bank of Communications i Agricultural Bank of China, które przedzieliła japońska Honda. Na piątym miejscu od końca jest rosyjski Sbierbank. Chińskie firmy w tym rankingu wypadły najgorzej. Inny wniosek: według analityków TI nie ma na świecie firmy, która raportowałaby finanse w całkowicie przejrzysty sposób. I nawet ENI do ideału sporo brakuje, bo otrzymał ?7,3 pkt na 10 możliwych.
Fabryka Volkswagena w Osnabrück byłaby dobrym miejscem do produkcji wojskowej, powiedział dyrektor generalny Rheinmetall. Niemiecki producent samochodów rozważa sposoby na ponowne wykorzystanie obiektu. Jest skłonny także sprzedać swój zakład.
Od napaści Putina na Ukrainę, Korea Północna znacząco rozbudowała swoje fabryki zbrojeniowe. To tam produkowana jest amunicja i rakiety, którymi Rosjanie zabijają i okaleczają cywilów niszcząc Ukrainę. Koreańska broń powstaje w takich miejscach jak zakład hodowli świń czy fabryka traktorów. Ich lokalizacja jest utajniona także przed własnymi obywatelami.
Szefowie gigantów technologicznych stanęli na podium w Białym Domu w czasie inauguracji Donalda Trumpa na prezydenta i szczodrze sponsorowali tę imprezę. Hołd się nie opłacił, wyceny spółek runęły, a rekordzistą jest Tesla ze spadkiem kursu o 40 proc.
Stany Zjednoczone ogłaszają wznowienie pomocy wojskowej i wywiadowczej dla Ukrainy, warunkując je 30-dniowym zawieszeniem broni. USA podnoszą także cła na stal i aluminium z Kanady do 50%, co wywołuje niepokój w przemyśle. Tymczasem brazylijski Embraer intensyfikuje swoje działania w Polsce, chcąc uczynić nasz kraj europejskim centrum technologii lotniczych.
Potencjał energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim to główny temat zbliżającego się Forum Ekologicznego, które odbędzie się pierwszego dnia wiosny (21.03.2025 r.) w Szczecinie.
Tesla traci na wartości, a jej sprzedaż w Europie i Chinach gwałtownie spada. Polski rząd planuje opodatkowanie gigantów technologicznych, takich jak Google i Meta, co może mieć wpływ na krajowy rynek cyfrowy. Tymczasem Donald Trump przygotowuje spotkanie z Xi Jinpingiem, które może wpłynąć na globalną politykę handlową.
Koncern energetyczny Shell wycofuje się z rafinerii PCK Schwedt, która znalazła się pod kontrolą niemieckiego rządu. 37,5-proc. udział ma zostać sprzedanych Grupie Prax z Wielkiej Brytanii.
Gdyby nie jedno zdanie w korespondencji z akcjonariuszami rosyjskiego koncernu, nikt by nie widział, że najdłużej współpracujący z Rosjanami zachodni koncern pozwał Gazprom przed międzynarodowy sąd.
Włochy to kolejny kraj, który już nie potrzebuje rosyjskiego gazu. Teraz Włosi polegać będą na energii odnawialnej i elektrowniach jądrowych.
Eni współpracuję z Rosją ponad pół wieku - od czasów sowieckich. Uczył Rosjan nowoczesnych technologii i dostarczał sprzęt. Teraz nie chce już mieć z rosyjskim reżimem wiele wspólnego. Na początek zastąpi połowę importowanego dotąd z Rosji gazu, surowcem z innych źródeł. Za dwa lata przestanie w ogóle kupować rosyjski gaz.
Drugi największy unijny klient Gazpromu - włoski Eni, który rocznie kupuje w Rosji dwa razy tyle gazu, co Polska, do 2025 r. zakończy import rosyjskiego surowca. Koncern podpisał już nowe umowy na dostawy gazy m.in. z Algierią, Egiptem i Kongo.
Jeden z największych klientów Gazpromu nie widzi możliwości płacenia za rosyjski gaz w rublach. Takie żądanie strony rosyjskiej jest złamaniem podpisanych kontraktów.
Rosyjskie władze po raz pierwszy przyznały, że sankcje za agresję na Ukrainę utrudniły rosyjskim koncernom eksport ropy i produktów naftowych. Z rosyjskiego surowca rezygnuje, po 50 latach współpracy włoski Eni.
Lider Partii Pracy Jeremy Corbyn chce, by Boris Johnson rozpisał przedterminowe wybory lub referendum. W obronie premiera Wielkiej Brytanii stanął Donald Trump.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas