Tuż przed niedzielnymi wyborami rezygnację ze stanowiska prezesa państwowej Kompanii Węglowej (KW) złożył Krzysztof Sędzikowski. Zapowiedział, że pozostanie w firmie tylko do końca roku. Na łamach poniedziałkowej „Rzeczpospolitej" ujawnił, że powodem było niezrealizowanie w pełni planu ratunkowego dla KW. Wbrew rządowym obietnicom nie udało się bowiem pozyskać dla spółki inwestorów.
– Nie chcę nikogo krytykować, a jedynie podkreślić, że realizacja programu wymaga akceptacji i decyzji właściciela. Bez tego trudno jest zarządzać spółką – skwitował Sędzikowski, który szefuje KW od grudnia 2014 r.