DBS stał się tym samym jednym z pierwszych dużych banków świata, który ujawnił szczegóły dotyczące tego, jak sztuczna inteligencja (AI) wpłynie na jego działalność. Singapurski bank nie owijał przy tym w bawełnę i wprost oświadczył, że nowoczesna technologia wkrótce zastąpi aż 4000 osób pracujących w jego oddziałach.
Największy bank Singapuru zapowiedział potężną falę zwolnień w związku ze sztuczną inteligencją
– Redukcja siły roboczej nastąpi w wyniku naturalnej fluktuacji, gdy tymczasowe i kontraktowe stanowiska będą wygasać w ciągu najbliższych kilku lat – skomentował rzecznik DBS w rozmowie z BBC.
Czytaj więcej
Na rodzimym rynku zadebiutował właśnie PLLuM. Ten tzw. duży model językowy (LLM), stworzony przez rząd i konsorcjum sześciu instytucji badawczych, plasuje nasz kraj w elicie AI. To kolejny tak zaawansowany projekt po modelu Bielik.AI.
DBS zatrudnia obecnie od 8000 do 9000 pracowników tymczasowych i kontraktowych – to właśnie oni są najbardziej zagrożeni redukcją. W sumie w jego oddziałach na całym świecie (między innymi w Australii, Chinach, Indiach, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych) pracuje około 41 000 osób.
Największy bank Azji Południowo-Wschodniej nie podał dokładnie, jakie stanowiska obejmie fala zwolnień ani ile miejsc pracy zostanie zlikwidowanych w jego ojczyźnie. Póki co jednak stały personel DBS może spać spokojnie, ponieważ bank nie oczekuje, by etatowcy zostali dotknięci redukcjami.