Plaga wybuchów niemieckich bankomatów. Wyższe kary dla sprawców

Niemcy nie mogą sobie poradzić z plagą kradzieży pieniędzy z bankomatów. Praktycznie codziennie złodzieje wysadzają jedną maszynę. Niedawno podobne kradzieże były plagą w Holandii, ale władze sobie tam poradziły z problemem.

Publikacja: 21.07.2024 13:13

Plaga wybuchów niemieckich bankomatów. Wyższe kary dla sprawców

Foto: Bloomberg

Teraz Niemcy zapowiadają podwojenie, a nawet potrojenie kar za to przestępstwo.

Niemieckie banki notują setki milionów euro strat

Liczba incydentów z wysadzonymi bankomatami i kradzieżą pieniędzy rośnie w Niemczech rokrocznie praktycznie o jedną czwartą. Co ciekawe, najwięcej takich incydentów notuje sprzęt Deutsche Banku i Santandera i głownie w pobliżu granicy z Holandią. Ale także na wschodzie kraju - w Berlinie. Najrzadziej, na południu.

Czytaj więcej

Plaga napadów na banki. W Europie grasują gangi wysadzające bankomaty

Według niemieckich statystyk straty spowodowane tym procederem liczone są już w setkach milionów euro. Santander i Deutsche Bank już zapowiedziały, że na własną rękę podjęły środki w celu zabezpieczenia swojego sprzętu.

To, dlatego niemiecki rząd zdecydował się na podwojenie kar więzienia dla takich przestępców z roku do dwóch lat. A jeśli w wyniku wysadzenia bankomatu ucierpi osoba postronna, kara może wzrosnąć do 5 a nawet 15 lat z obecnie obowiązujących 2 lat.

— Każdy, kto wysadza bankomat naraża na ryzyko osoby postronne. Mamy tutaj do czynienia z bezwzględnymi grupami przestępczymi, które używają bardzo niebezpiecznych środków wybuchowych — mówiła w ostatnią sobotę niemiecka minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser, cytowana przez Deutsche Welle.

A problem jest poważny. Jak wynika z danych Bundesbanku w Niemczech jest dzisiaj zamontowanych 53 tysięcy bankomatów, 60 proc. wszystkich płatności konsumenckich odbywa się gotówką, a statystyczny Niemiec wypłaca rocznie 6,6 tys. euro.

Czytaj więcej

Banki już się nie boją rabusiów. Czasy "To jest napad!" minęły

Niemieckie banki cierpią z powodu przestępczości, ale wspólnej obrony nie ma

To już kolejny pomysł niemieckich władz, które walczą z tego typu przestępczością. Dwa lata temu zdecydowano, że na noc będą zamykane pomieszczenia banków, w których można wypłacić gotówkę o każdej godzinie. Potem zorganizowano specjalną akcję policyjną w Belgii i Holandii, podczas której zatrzymano osoby podejrzewane o wysadzenie kilkudziesięciu bankomatów i kradzież pieniędzy na terenie Niemiec. Natomiast banki otrzymały zalecenie wzmocnienia ochrony, zainstalowania większej liczby kamer i zmniejszenia gotówki w bankomatach. A także zainstalowania specjalnych urządzeń, które w przypadku zniszczenia maszyny automatycznie zalewają banknoty farbą. Jak na razie jednak banki nie są skłonne do współpracy i podjęcia jednolitych środków, które zabezpieczyłyby ich bankomaty. — Ale nie ma tu mowy o wspólnych środkach. Każda lokalizacja wiąże się z oddzielnym ryzykiem — mówił w Deutsche Welle rzecznik Deutsche Kreditwirtschaft, organizacji zrzeszającej niemieckie instytucje finansowe.

Czytaj więcej

Okradają bankomaty, ale nie klientów

Złodzieje przyjechali z Holandii

Teraz najwięcej incydentów z wysadzaniem bankomatów ma miejsce przy granicy z Holandią. Nasiliły się one po tym, jak Holendrzy u siebie wprowadzili do bankomatów urządzenia sklejające banknoty w przypadku, gdyby doszło do wybuchu bądź włamania.

Niemieckie statystyki podają, że 70, a nawet do 80 proc. wybuchów bankomatów zostało dokonanych przez przestępców, którzy przyjechali z Holandii. Holenderska policja namierzyła już 500 osób, które działają na terenie Niemiec w grupach zorganizowanych, a we Frankfurcie właśnie toczy się postępowanie przeciwko 6 Holendrom, którzy organizowali takie akcje. Oskarżeni zostali o wywołanie eksplozji, kradzież i zniszczenie majątku trwałego.

Teraz Niemcy zapowiadają podwojenie, a nawet potrojenie kar za to przestępstwo.

Niemieckie banki notują setki milionów euro strat

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
„Nastąpił gołębi zwrot”. Ekonomiści komentują zapowiedzi Glapińskiego
Banki
Adam Glapiński: stopy mogą spaść w 2025 r.
Banki
Rząd Niemiec chce sprzedać pakiet akcji właściciela polskiego mBanku
Banki
PZU pozbędzie się jednego banku? MAP naciska
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Banki
Tusk naciskał na Glapińskiego w sprawie stóp, ale ten dostał argument przeciw obniżkom
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki