Jest już przesądzony koniec „Bezpiecznego kredytu 2 proc.”, który cieszy się szaloną popularnością wśród Polaków. W czwartek zarówno Bank Gospodarstwa Krajowego, jak i resort rozwoju poinformowały, że ze względu na wyczerpanie się puli pieniędzy przewidzianej na dopłaty w 2023 i 2024 r. wnioski będę przyjmowane w zasadzie tylko do końca grudnia bieżącego roku.
Oficjalne wstrzymanie przyjmowania wniosków nastąpi 2 stycznia. Przy czym wszystkie aplikacje, który zostaną złożone do końca 31 grudnia br. i zostaną prawidłowo zarejestrowane w bankowej ewidencji do 7 stycznia 2024 r., zostaną rozpatrzone.
Tani kredyt nie dla każdego?
Najważniejsze jednak pytanie, co dalej? Z komunikatu Ministerstwa Rozwoju wynika, że „Bezpieczny kredyt 2 proc.” znika, a zastąpić go ma wsparcie Polaków w nowej formule. Przy czym można się spodziewać tu pewnych ograniczeń w dostępie tej pomocy.
„Naszym celem jest to, by nowy instrument był z jednej strony bardziej atrakcyjny dla osób o niższych dochodach i większych rodzin, z drugiej, by ograniczał jego nadużywanie przez osoby, których wysokie zarobki pozwalają na uzyskanie kredytu w zwykłej ofercie rynkowej” – zaznacza resort rozwoju. – „Istotnym założeniem jest także mniejsza presja na rynek mieszkaniowy i związany z tym wpływ na wzrost cen oraz precyzyjnie adresowana pomoc państwa ”– czytamy w komunikacie.