„W tej chwili jest raczej słonecznie, wszystko ma się dobrze. Wszyscy myślą, że Fed może sobie z tym poradzić” – powiedział Dimon na konferencji Bernstein. „Ten huragan jest tuż za rogiem, zbliżając się w naszą stronę” – dodał prezes JPMorgan Chase.
„Po prostu nie wiemy, czy jest to mniejszy huragan, czy Superstorm Sandy. Lepiej się przygotujmy” – powiedział Dimon, dodając, że JPMorgan Chase przygotowuje się na „niełagodne środowisko” i „złe wyniki” – pisze CNN.
Dimon powiedział, że gospodarka jest „zniekształcona” przez inflację. Martwi się również, że Fed zaczyna wycofywać swój portfel obligacji i jednocześnie podnosi stopy procentowe. To jest coś, na co rynek nie jest przygotowany, powiedział Dimon, dodając, że naukowcy będą „pisać o [tym] w książkach historycznych przez 50 lat”. Jednak Fed jest w trudnej sytuacji. Dimon uważa, że bank centralny musi podnieść stopy z powodu rosnących cen mieszkań i innych presji inflacyjnych. Podkreślił, że nadal uważa, że amerykański system bankowy jest w „świetnej formie” i może wytrzymać te wyzwania.
Jamie Dimon powiedział również, że JPMorgan Chase zrobi wszystko, co w jego mocy, aby przyciągnąć talenty, aby utrzymać się na szczycie świata finansów nie zrezygnuje z wysokich pensji dla najlepszych pracowników.
Prezes JPMorgan powiedział też, że jest zaniepokojony konfliktem na Ukrainie i jego wpływem na ceny ropy naftowej, przewidując, że cena ropy może w końcu wzrosnąć do 150-175 dolarów za baryłkę. Na razie ropa Brent jest notowana na poziomie ok. 117 dolarów. „Wojny przybierają zły obrót. Mają niezamierzone konsekwencje” – powiedział, dodając, że konflikt ten będzie nadal wstrząsał rynkami towarowymi na całym świecie, wpływając na ceny ropy, gazu i pszenicy.