Aktualizacja: 03.10.2021 21:00 Publikacja: 03.10.2021 21:00
Foto: Fotorzepa, Rafał Guz
Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł we wrześniu o 5,8 proc. rok do roku, najbardziej od połowy 2001 r. – oszacował wstępnie GUS. Na tym poziomie inflacja się nie zatrzyma. Wkrótce przebije 6 proc. To zwiększa oczekiwania, że NBP dołączy do banków centralnych Czech i Węgier i zacznie jeszcze w tym roku zaostrzać politykę pieniężną. Efektem było wyraźne umocnienie złotego w ostatnich dniach zeszłego tygodnia. Kurs euro zmalał z 4,64 zł w czwartek rano do niespełna 4,58 w piątek po południu. Ale niezależnie od tego, co i kiedy Rada Polityki Pieniężnej ostatecznie postanowi, inflacja najprawdopodobniej pozostanie podwyższona. Część analityków uważa nawet, że w 2022 r. może być średnio wyższa niż w br.
Liczba pozwów dotycząca kredytów złotowych, hipotecznych i gotówkowych może nie jest jeszcze zawrotnie duża, ale w tym roku podwoiła się. Na razie banki nie boją się powtórki z sagi frankowej, jednak pewności co do przyszłości mieć nie mogą.
Banki w sprawach frankowych masowo pozywają swoich klientów o zwrot udostępnionego kapitału. Próbują w ten sposób bronić się przed przedawnieniem kapitału. Liczba takich spraw sięga już 30 tys. Prawnicy radzą, by wezwania do zapłaty traktować poważnie
Z roku na rok przybywa na rynku zarówno domów, jak i mieszkań, które są zbudowane z materiałów przyjaznych środowisku oraz posiadają rozwiązania oszczędzające zarówno energię, jak i wodę. Patrząc na obecne trendy oraz wymogi narzucane przez UE, budownictwo stawiające na rozwiązania ekologiczne będzie się rozwijać. Bank Pekao, który od wielu lat wspiera rozwiązania proekologiczne, przygotował dla klientów ofertę EKO kredytu mieszkaniowego.
W ślad za oczekiwaniami klientów i etycznym obowiązkiem, sektor bankowy w Polsce nie wyklucza zaangażowania w finansowanie procesów odbudowy Ukrainy. Ale konieczne jest tu wsparcie publiczne i dobre przygotowanie.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Po publikacji nowej projekcji inflacyjnej NBP dwoje członków RPP zmieniło zdanie i uważa, że stopy powinny być obniżane dopiero w drugiej połowie 2025 r. Wciąż jednak jest przewaga za wiosennym cięciem, a wsparciem powinno być mrożenie cen energii.
Znów bardzo słabe dane przyniosły wstępne odczyty indeksu PMI dla strefy euro oraz osobno Niemiec i Francji. Nie widać śladu ożywienia w przemyśle, a koniunktura w usługach tąpnęła.
Aż 80 proc. Polaków wciąż boi się wzrostu cen zwłaszcza podstawowych produktów. W efekcie stawiają na oszczędzanie, choć jednocześnie ponad 70 proc. planuje polować na okazje podczas czarnego piątku.
Coraz szybciej rosną ceny w Rosji. Ze 100 towarów znajdujących się w koszyku konsumenckim Rosstatu (urzędu statystycznego) ponad 80 z nich drożeje „dramatycznie".
Produkcja budowlano-montażowa w Polsce spadła w październiku o 9,6 proc. rok do roku – podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Prezeska Banku Rosji przyznała w parlamencie, że niemal wszystkie zasoby, jakie są w rosyjskiej gospodarce, zostały już wykorzystane. Stagnacja i wysoka inflacja są nieuchronne.
Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej, uważa, że przesłanki do obniżek stóp procentowych pojawią się między marcem a lipcem 2025 r. Tym samym przyspieszył ten moment względem poprzedniej opinii, sprzed tygodnia.
Inflacja ciągle nie daje nam o sobie zapomnieć. Co gorsza, zdecydowana większość z nas przewiduje, że w ciągu najbliższego roku koszty życia nadal będą rosnąć. I to mocno.
Po publikacji nowej projekcji inflacyjnej NBP dwoje członków RPP zmieniło zdanie i uważa, że stopy powinny być obniżane dopiero w drugiej połowie 2025 r. Wciąż jednak jest przewaga za wiosennym cięciem, a wsparciem powinno być mrożenie cen energii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas