W lipcu sektor bankowy wypracował 3,8 mld zł wyniku z odsetek, o 2,4 proc. więcej niż rok temu. To także o 3,2 proc. więcej niż w dołku ustanowionym w marcu (po przeliczeniu na dzień roboczy).
– Najgorszy okres już za bankami pod względem wyniku odsetkowego. Przecena depozytów już się w pełni dokonała, a baza aktywów odsetkowych rośnie dzięki większej sprzedaży hipotek i kredytów konsumpcyjnych. Lipcowy wynik odsetkowy to dobry prognostyk i pierwszy sygnał przełamania trendu. Spodziewam się, że w II półroczu kredyty będą nadal rosnąć w niezłym tempie, więc wynik odsetkowy powinien się poprawiać nawet bez podwyżek stóp procentowych – mówi Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ. Ocenia, że trend może być kontynuowany w przyszłym roku, a tempo wzrostu aktywów mogłoby przyśpieszyć, gdyby do kredytów hipotecznych i konsumpcyjnych dołączył wzrost akcji kredytowej kredytów dla firm.