Teza : Raport Maria Draghiego dotyczący konkurencyjności UE trafnie adresuje wyzwania stojące przed całą Wspólnotą
Trudno nie zgodzić się, że raport Draghiego przedstawił trafną diagnozę problemów europejskiej gospodarki. Fakt, że nie był on konsultowany z organizacjami z EŚW, jest dużym uchybieniem. Warto jednak wspomnieć, że lista organizacji współpracujących przy powstawianiu raportu jest imponująca (spis ma siedem stron). Szansa na realizację rekomendacji raportu jest niska, biorąc niskie poparcie polityczne dla dalszej integracji UE. W mojej opinii raport w niewielkim stopniu tłumaczy główne źródło niskiego wzrostu w UE, czyli zmiany demograficzne. Większość raportu skupia się na porównaniu UE z USA i Chinami. Szkoda, że nie pojawiło się porównanie z Japonią, na tle której wzrost UE nie wygląda już tak źle.
Teza : Rekomendacja z raportu Maria Draghiego, dotycząca emisji wspólnego długu (na wzór obligacji NextGenerationEU) w celu finansowania wspólnych projektów strategicznych UE, zostanie wdrożona
Rozważania na temat unii fiskalnej trwają od wielu lat. Przykładowo temat został szeroko omówiony w raporcie NBP sprzed dekady (z 2014 r.) „Ekonomiczne wyzwania integracji Polski ze strefą euro”. Od dziesięciu lat za wiele w tym temacie się nie zmieniło i wątpię, aby raport Draghiego stanowił w tym zakresie przełom. Ogólni„e jest wiele ekonomicznych argumentów za emisją wspólnego długu, ale poparcie polityczne dla tego pomysłu jest raczej znikome.
Teza 1: Aby sfinansować wzrost wydatków obronnych Polski w najbliższych latach, należy wprowadzić podatek obronny?
W mojej opinii, wprowadzenie dodatkowego "jednorazowego" podatku na zbrojenia nie jest dobrym pomysłem. Powód jest taki, że, jak minie zagrożenie wojną, to znajdzie się inny powód na wprowadzenie kolejnego podatku "jednorazowego". Tego typu działania prowadzą do wzrostu niepewności nt. obciążeń podatkowych, a te powinny być jak najbardziej przewidywalne. Jeżeli ze względu na zbrojenia oraz inne wydatki widzimy, że istnieje ryzyko przyrostu długu w najbliższej dekadzie, lepszym pomysłem jest trwała zmiana parametrów polityki podatkowej.
Teza : Zakładana przez rząd ścieżka przyrostu długu publicznego Polski jest zbyt stroma i wymaga redukcji (poprzez oszczędności lub wzrost dochodów, np. podatkowych)
Szybki przyrost długu publicznego rodzi ryzyko, że w przyszłości nastąpi konieczność wymuszonej konsolidacji fiskalnej. Przykład krajów Południa Europy pokazuje, że może to być proces bolesny. Warto przy tym zauważyć, że poziom wydatków budżetowych w Polsce, w relacji do PKB, jest poniżej średniej UE. Problemem jest to, że poziom dochodów jest zdecydowanie poniżej średniej UE.
Teza 1: Polska odnosiłaby większe korzyści z członkostwa w UE, gdyby przyjęła euro.
Tutaj nie ma jednoznacznej odpowiedzi (odpowiedź "nie mam zdania" niekoniecznie odzwierciedla moją opinię). Przyjęcie euro byłoby zarówno szansą jak i wyzwaniem dla polskiej gospodarki. Szczegółowe i nadal aktualne są analizy przeprowadzone przez wspaniały zespół osób z NBP, które miałem przyjemność koordynować dekadę temu. Wnioski są opisane w raporcie pt. "Ekonomiczne wyzwania integracji Polski ze strefą euro" (raport obecnie jest dostępny na stronie https://mf-arch2.mf.gov.pl/web/bip/ministerstwo-finansow/dzialalnosc/integracja-ze-strefa-euro/raporty/raporty-nbp).
Teza 1: Aby obniżyć koszty prowadzenia polityki pieniężnej, NBP powinien obniżyć oprocentowanie środków rezerwy obowiązkowej (obecnie jest równe stopie referencyjnej NBP) .
Obniżenie oprocentowania środków rezerwy obowiązkowej oznacza mniejsze płatności odsetkowe z NBP do banków komercyjnych, które są zobligowane do utrzymywania tej rezerwy. Oznacza to niższe koszty dla NBP i mniejsze przychody dla banków komercyjnych. A zatem zarówno się zgadzam (perspektywa NBP) jak i nie zgadzam (perspektywa banków komercyjnych) z powyższym stwierdzeniem. Dla gospodarki efekt obniżenia oprocentowania środków rezerwy obowiązkowej (przy braku zmian stopy referencyjnej) byłby prawdopodobnie lekko negatywny, głównie ze względu na to, że może prowadzić do ograniczenia akcji kredytowej.
Teza 2: Rekordowe straty NBP w latach 2022-2023* mogą ograniczyć zdolność banku centralnego do realizacji jego podstawowego celu.
Najważniejszym skutkiem ekonomicznym strat NBP jest brak wpływów do budżetu z tytułu zysku NBP - bieżących jak i przyszłych. Nie uważam, aby mniejsze wpływy budżetowe miały istotny wpływy na realizację podstawowego celu NBP. Wspomniałbym przy tym o trzech wątkach związanych z tym pytaniem. Po pierwsze, sytuacja fiskalna może mieć wpływ na poziom stóp procentowych spójnych z osiągnięciem celu inflacyjnego. Po drugie, straty NBP mogą prowadzić do decyzji politycznych, które mogą zmienić trajektorię powrotu inflacji do celu. Po trzecie, istnieją niekonwencjonalne modele ekonomiczne (nawiązujące do fiskalnej teorii poziomu cen, fiscal theory of price level) wskazujące, że brak wpływów z NBP do budżetu doprowadzi do wyższych cen.