Piękna, samotna, okrutna
Saszka wyciągnął bezwładne ciało. Zdarł z kobiety koc i owinął jej szyję miękkim elastycznym pasem, który kilka dni wcześniej Ilona kupiła w jednej z pasmanterii. Wybrała taki, który podobnie jak pończocha nie łamie chrząstek tarczowatych. Jeśli ofiara jest młoda, a chrząstki mocne, to w czasie sekcji zwłok trudno ustalić, czy ją uduszono – fragment książki „Umarli mają głos. Prawdziwe historie".