Potrzebny rządowy program targowy
Dzieje się rzecz paradoksalna: w czasie najlepszej koniunktury dla światowego biznesu, w okresie najszybszego rozwoju polskiej gospodarki targi w Polsce obumierają.
Odradzającą się Polskę na światowe salony wprowadzała sztuka
W sierpniu 1915 roku, kiedy wykluwała się niepodległość, Stefan Żeromski wystąpił na sesji gospodarczej w Zakopanem z odczytem: „Literatura a sprawa polska”. Na zakończenie zwrócił się do zacnych naówczas słuchaczy z pytaniem: I co dałaś zbudzonemu ludowi swemu literaturo i sztuko polska?
Jak uchylano żelazną kurtynę
Targi są owocem przedsiębiorczości, talentu i pracy. Są instytucją wolnego handlu, swobodnej wymiany i demokracji. Targi do socjalizmu pasowały jak wół do karety. A jednak się odbywały, skutecznie promując polską gospodarkę i importując demokrację.
Odrodzoną Polskę wspierały targi
„Po odzyskaniu niepodległości życie gospodarcze zaczęło się organizować na wzór europejski. Stworzono pierwsze targi polskie w Poznaniu i we Lwowie, zaczęto myśleć o tym, żeby przez organizowanie wielkich wystaw podnieść konsumpcję krajową, eksport zagraniczny, aby udoskonalić metody pracy, aby podnieść poziom materialny, a tym samym kulturalny społeczeństwa".