Zaległości wzrosły o jedną piątą

Jednym z pierwszych objawów pandemii w gospodarce było wstrzymanie zatrudnienia. Dotkliwie przekonały się o tym firmy pośrednictwa pracy, które w minionym roku o niemal jedną piątą obniżyły obroty z rekrutacji.

Publikacja: 30.07.2021 00:10

Zaległości wzrosły o jedną piątą

Foto: Rzeczpospolita

Komentarz partnera

Choć sytuacja zaczęła się poprawiać w drugiej połowie ub.r., to jednak pod względem niektórych wyników koronakryzys cofnął branżę o sześć lat. Przy takim pogorszeniu koniunktury gospodarczej biznes nie uniknął wzrostu zaległości wobec dostawców i banków. Jak wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy danych kredytowych BIK, z perspektywy całej branży wielkość nieopłaconych w terminie zobowiązań podwyższyła się w czasie pandemii o około jedną piątą. Suma płatności opóźnionych o min. 30 dni na kwotę co najmniej 500 zł wobec jednego wierzyciela doszła po I połowie tego roku do 52,2 mln zł, choć liczba niesolidnych dłużników spadła z 855 do 850. Rosnąca suma zaległości przy jednoczesnym zatrzymaniu liczby niesolidnych dłużników potwierdza, że podjęcie ryzyka współpracy z przedsiębiorstwem, które miewa kłopoty z rozliczeniami w okresie dobrej koniunktury gospodarczej, z pewnością przełoży się na wzrost zaległości, gdy warunki się pogorszą. Branża HR nie jest tu wyjątkiem. Niejednokrotnie kłopoty z rozliczeniem należności wynikają ze świadomie podejmowanego ryzyka współpracy ze zleceniodawcami, którzy nie są solidni płatniczo, a taki ruch jednej firmy niestety mści się na całym łańcuchu powiązanych ze sobą przedsiębiorstw. Tymczasem, mimo zawirowań związanych z pandemią, perspektywy rynku zatrudnienia są całkiem dobre, wciąż pojawiają się na nim nowi gracze. W zeszłym roku w miejsce wykreślonych 1723 podmiotów powstało 1798 nowych.

Branża zatrudnienia nie jest jednorodna, obok podmiotów zajmujących się wyszukiwaniem miejsc pracy i pozyskiwaniem pracowników funkcjonują też agencje pracy tymczasowej oraz firmy udostępniające pracowników. Z punktu widzenia pierwszej ze zgłoszonych do CEIDG lub KRS rodzajów działalności największe zaległości mają przedsiębiorstwa koncentrujące się na poszukiwaniu pracowników tymczasowych.

Ich nieopłacone rachunki i raty kredytów przez ostatnich pięć kwartałów podwoiły się i wynoszą niemal 25 mln zł. W grupie tej występuje też najwyższy odsetek biznesów z kłopotami w rozliczeniach. Płatności opóźnia niemal co ósma firma (11,8 proc.), w sumie jest to 231 przedsiębiorstw (aktywnych, zawieszonych i zamkniętych). Kłopoty były w tej części rynku zatrudnienia powszechne również przed pandemią, bo problemy z rozliczeniami miało wówczas 12 proc. firm. Wtedy jednak średnia zaległość wynosiła ponad 53 tys. zł, a teraz przekracza 106 tys. zł. 20 mln zł zaległości mają firmy wyszukujące miejsc pracy i zajmujące się pozyskiwaniem pracowników.

Tu akurat udział firm z problemami w rozliczeniach dochodzi do 7 proc. i co warto podkreślić, w tym przypadku nieznacznie spadła zarówno kwota zaległości, jak i liczba firm generujących przeterminowane zobowiązania.

Najmniej, 7,5 mln zł, mają do zwrotu przedsiębiorstwa udostępniające pracowników, w tym przypadku nie płaci na czas 7,3 proc. firm.

Tu także, wbrew trudnościom, doszło do obniżenia sumy zaległości i liczby dłużników.

Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor

Komentarz partnera

Komentarz partnera

Choć sytuacja zaczęła się poprawiać w drugiej połowie ub.r., to jednak pod względem niektórych wyników koronakryzys cofnął branżę o sześć lat. Przy takim pogorszeniu koniunktury gospodarczej biznes nie uniknął wzrostu zaległości wobec dostawców i banków. Jak wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy danych kredytowych BIK, z perspektywy całej branży wielkość nieopłaconych w terminie zobowiązań podwyższyła się w czasie pandemii o około jedną piątą. Suma płatności opóźnionych o min. 30 dni na kwotę co najmniej 500 zł wobec jednego wierzyciela doszła po I połowie tego roku do 52,2 mln zł, choć liczba niesolidnych dłużników spadła z 855 do 850. Rosnąca suma zaległości przy jednoczesnym zatrzymaniu liczby niesolidnych dłużników potwierdza, że podjęcie ryzyka współpracy z przedsiębiorstwem, które miewa kłopoty z rozliczeniami w okresie dobrej koniunktury gospodarczej, z pewnością przełoży się na wzrost zaległości, gdy warunki się pogorszą. Branża HR nie jest tu wyjątkiem. Niejednokrotnie kłopoty z rozliczeniem należności wynikają ze świadomie podejmowanego ryzyka współpracy ze zleceniodawcami, którzy nie są solidni płatniczo, a taki ruch jednej firmy niestety mści się na całym łańcuchu powiązanych ze sobą przedsiębiorstw. Tymczasem, mimo zawirowań związanych z pandemią, perspektywy rynku zatrudnienia są całkiem dobre, wciąż pojawiają się na nim nowi gracze. W zeszłym roku w miejsce wykreślonych 1723 podmiotów powstało 1798 nowych.

Analizy Rzeczpospolitej
Na tle kondycji finansowej całego sektora TSL branża logistyczna wypada nieźle
Analizy Rzeczpospolitej
Perspektywy branży mają być lepsze, choć problemów nie ubywa
Analizy Rzeczpospolitej
Koszty na ostatniej mili będą obniżać pojazdy elektryczne
Analizy Rzeczpospolitej
Łańcuchy dostaw zbyt podatne na przerwanie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Analizy Rzeczpospolitej
Online czy gotówką – zapłacić trzeba. Grunt, aby w terminie