Koronawirus: Nie ma już wątpliwości ws. biegania i chodzenia po lesie

Zakaz wstępu do lasu jest obecnie jasno określony w przepisach. Na razie obowiązuje do 19 kwietnia.

Aktualizacja: 15.04.2020 11:20 Publikacja: 14.04.2020 19:27

Koronawirus: Nie ma już wątpliwości ws. biegania i chodzenia po lesie

Foto: Adobe Stock

Nie ma już żadnych wątpliwości, co oznacza zakaz spacerowania po lesie. Wynika to wprost z przepisów.

Chodzi o ostatnie rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Obejmuje ono tereny leśne, w szczególności: parkingi leśne, miejsca postoju pojazdów, miejsca edukacji leśnej, miejsca małej infrastruktury leśnej i miejsca biwakowania.

Czytaj także:

Koronawirus: Zakaz wchodzenia do lasu. RPO: na jakiej podstawie?

– Zakaz wstępu do lasów posiada teraz precyzyjną podstawę prawną. Wynika wprost z rozporządzenia Rady Ministrów wydanego na podstawie ustawy o chorobach zakaźnych przewidującej możliwość wprowadzenia czasowego ograniczenia korzystania z określonych terenów. Przepisy te mają charakter szczególny w stosunku do ustawy o lasach, w związku z czym stosuje się je w pierwszej kolejności – uważa Paweł Wójcik, radca prawny.

– Nie możemy też zapominać, że obowiązuje generalny zakaz przemieszczania się poza sytuacjami wskazanymi w przepisach, gdy zachodzi konieczność zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego. Do takich z pewnością nie należy spacer po lesie – wyjaśnia Konrad Młynkiewicz, radca prawny oraz dyrektor działu prawa administracyjnego w Kancelarii Prawnej Sadkowski i Wspólnicy.

Rozporządzenie przedłuża do 19 kwietnia obostrzenia dotyczące korzystania m.in. z terenów zielonych i bulwarów. Wcześniej przepisy nie przewidywały wprost zakazu wstępu do lasów. Mówiły wprawdzie o terenach zielonych, ale z definicji w ustawie o ochronie przyrody nie wynikało, że zalicza się do nich również lasy.

Prawnicy uważali więc, że samo ogłoszenie na konferencji prasowej zakazu wstępu do lasu to zdecydowanie za mało. Zakaz może wprowadzić nadleśniczy, ale tylko w wypadkach wymienionych w art. 26 ust. 3 ustawy o lasach. Chodzi o: zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradację runa leśnego, duże zagrożenie pożarowe, wykonywanie zabiegów gospodarczych związanych z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna. Przepis nic nie mówił o zagrożeniu epidemiologicznym.

Rządzący wyciągnęli wnioski i wprowadzili zmiany do rozporządzenia. Teraz dotyczy ono wprost lasów, a nie –jak poprzednio – jedynie terenów zielonych.

Nie ma już żadnych wątpliwości, co oznacza zakaz spacerowania po lesie. Wynika to wprost z przepisów.

Chodzi o ostatnie rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Obejmuje ono tereny leśne, w szczególności: parkingi leśne, miejsca postoju pojazdów, miejsca edukacji leśnej, miejsca małej infrastruktury leśnej i miejsca biwakowania.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla tysięcy właścicieli gruntów ze słupami
Konsumenci
To koniec "ekogroszku". Prawnicy dla Ziemi: przełom w walce z ekościemą
Edukacja i wychowanie
Nie zdał egzaminu, wygrał w sądzie. Wykładowcy muszą przestrzegać zasad
Sądy i trybunały
Pomysł Szymona Hołowni nie uratuje wyborów prezydenckich
Edukacja i wychowanie
Uczelnia ojca Rydzyka przegrywa w sądzie. Poszło o "zaświadczenie od proboszcza"
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10