Główne partie spierają się o to, kto odniósł sukces w wyborach samorządowych, ugrupowania lewicowe takiego problemu nie mają. Zarówno partie, jak i kandydaci związani z lewicą - wybory przegrali. Przyzwoity wynik zanotowało jedynie SLD w wyborach do sejmików (late exit poll – 6.6 procent), co daje jednak niewiele ponad 10 mandatów w całym kraju, i w Częstochowie, gdzie doświadczony prezydent miasta Krzysztof Matyjaszczyk prawdopodobnie wygrał w I turze. Jednak już w Warszawie Andrzej Rozenek, któremu sondaże dawały średnio 4-6 procent, uzyskał wynik, który nie był nawet połową poziomu poparcia dla całego ugrupowania.