Tanajno: Jaki, zrezygnuj dla dobra Warszawy

- Gdyby Patryk Jaki nie startował, to do drugiej tury wszedłby któryś z innych kandydatów, a w drugiej turze wszyscy pokonają Platformę oprócz PiS - mówił w #RZECZoPOLITYCE Paweł Tanajno, kandydat na prezydenta Warszawy startujący z komitetu wyborczego "Odkorkujemy Warszawę, RiGCz, Tanajno, Hawajska+".

Aktualizacja: 17.10.2018 11:44 Publikacja: 17.10.2018 11:05

Tanajno: Jaki, zrezygnuj dla dobra Warszawy

Foto: tv.rp.pl

arb

Tanajno pytany o nietypową nazwę komitetu wyjaśnił, że "musiała być taka z tego względu, że przez niemal dwa miesiące kampanii na temat tego komitetu nie powiedziano nic". - No więc lista wyborcza, ta książeczka, jest dla nas kolejną szansą by dotrzeć do warszawiaków. Więc to będzie kolejne święto demokracji, gdy wyborcy dowiedzą się o istnieniu komitetu czytając listy wyborcze - ironizował.

Kandydat na prezydenta Warszawy zaapelował też do warszawiaków, by - skoro wybory są już, jak mówił, rozstrzygnięte przez sondaże, głosowali na niego. - Będą wtedy oryginalni, wyjątkowi i jak spotkają mnie na ulicy to powiedzą: panie Pawle, głosowałem na pana, a ja powiem: o, to pan - wyjaśnił.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich