W przypadku przekroczenia przez działalność zakładu norm hałasu obowiązujących dla obszarów znajdujących się poza terenem tego zakładu, organ ochrony środowiska wydaje decyzję o dopuszczalnym poziomie hałasu. W postępowaniu w sprawie wydania tej decyzji zaliczenie ww. obszarów do odpowiedniej grupy chronionej pod względem akustycznym następuje na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jedynie w przypadku, gdy plan taki nie został uchwalony, może ono nastąpić na podstawie faktycznego sposobu zagospodarowania terenu. Takie wnioski wynikają z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 20 lutego 2018 r. (II OSK 1949/17), w którym sąd oddalił skargę kasacyjną od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach z 6 kwietnia 2017 r. (sygn. II SA/Ke 917/16).
Wyrok został wydany w następującym stanie faktycznym. Świętokrzyski wojewódzki inspektor ochrony środowiska (WIOŚ) zwrócił się starosty jędrzejowskiego o wszczęcie postępowania w sprawie wydania decyzji o dopuszczalnym poziomie hałasu emitowanego z terenu kopalni. WIOŚ wskazał, że przeprowadził pomiary hałasu, z których wynika, że w pięciu punktach pomiarowych znajdujących się poza terenem kopalni przekroczone zostały normy hałasu określone w rozporządzeniu ministra środowiska z 14 czerwca 2007 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku.
Starosta zawiadomił kopalnię o wszczęciu postępowania w ww. sprawie. W toku tego postępowania starosta zwrócił się do burmistrza Miasta i Gminy Małogoszcz o wskazanie rodzajów terenu, na których znajdowały się ww. punkty pomiarowe. Burmistrz przekazał staroście zaświadczenie, z którego wynikało, że cztery z pięciu punktów pomiarowych znajdują się na terenach przeznaczonych w obowiązującym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną, a piąty punkt znajduje się na terenie przeznaczonym w tym planie miejscowym pod zabudowę usług publicznych i komercyjnych. Następnie starosta wydał decyzję, w której określił dopuszczalne poziomy hałasu generowanego do środowiska z terenu kopalni na 50 dB (LAeq D) w porze dziennej i 40 dB (LAeq N) w porze nocnej. W decyzji starosta zobowiązał także kopalnię do wykonywania okresowych pomiarów poziomu hałasu emitowanego z jej terenu.
Kopalnia złożyła odwołanie od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kielcach (SKO). Jednak SKO utrzymało w mocy decyzję starosty.
Kopalnia nie zgodziła się z tym rozstrzygnięciem i na decyzję SKO złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach (WSA). W skardze kopalnia zarzuciła SKO m.in. niewyjaśnienie stanu faktycznego sprawy oraz naruszenie art. 114 ust. 2 i 3 oraz art. 115a ustawy – Prawo ochrony środowiska poprzez przyjęcie, że teren górniczy podlega ochronie przed hałasem w sposób analogiczny jak tereny zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej i nałożenie najbardziej restrykcyjnego poziomu emisji hałasu. W skardze podkreślono, że teren górniczy nie jest i nie może być traktowany jako teren o przeważającej funkcji mieszkaniowej, ponieważ uniemożliwiłoby to wykonywanie funkcji, dla której go ustanowiono.