Biedroń odniósł się m.in. do sytuacji z udziałem posła Franciszka Starczewskiego, który starał się przekazać torbę z lekami i jedzeniem migrantom na granicy i został zatrzymany przez pograniczników.
- Komiczne, dramatyczne i niepoważne jest to co się dzieje na granicy z Białorusią, a nie bieg posła Starczewskiego. Ci ludzie mają pecha zostać zakładnikami polskiego rządu i ich cynicznej gry - stwierdził europoseł.
Przewodniczący delegacji do spraw stosunków z Białorusią, tłumaczył też motywacje prezydenta Białorusi, w kontekście obecnego kryzysu na granicy.
- Łukaszence zależy na destabilizacji sytuacji w UE, oczywiście realizuje to przy wsparciu Władimira Putina. Chcą doprowadzić do tego by społeczeństwa krajów UE wystraszyły się uchodźców i podzieliły się. Polski rząd stał się "pożytecznym idiotą" Łukaszenki, ponieważ on tylko czekał na to, żeby polski rząd tak zareagował - wyjaśnił.
Europoseł ocenił też polską pomoc humanitarną, wysłaną przez polski rząd na granicę z Białorusią.