Ponad 6,8 tys. ofert pracy mieli w maju do wyboru sprzedawcy, którzy w minionym miesiącu byli najczęściej poszukiwanymi pracownikami. W ostatnich dwóch miesiącach skierowano do nich łącznie 11 tys. propozycji zatrudnienia, przy czym w maju o 62 proc. więcej niż w kwietniu – wynika z udostępnionych „Rzeczpospolitej" danych pozyskanych z systemu rekrutacyjnego Element, który monitoruje oferty publikowane na ponad pięćdziesięciu największych w Polsce portalach pracy.
Drudzy na liście najczęściej poszukiwanych kandydatów do pracy byli magazynierzy, a trzecie miejsce – ze sporym dystansem wobec dwóch pierwszych grup – zajęli pracownicy produkcji.

Majowe odmrożenie
Dane z systemu Element potwierdzają wpływ lockdownu na gospodarkę. Najlepiej przed jego skutkami broniły się handel ogólnospożywczy, sprzedaż online oraz obsługujące oba te kanały centra logistyczne i magazyny. One też (podobnie jak część producentów) szukały w czasie pandemii pracowników, zwłaszcza że borykały się z problemem zwolnień chorobowych, kwarantanny i urlopów opiekuńczych załogi. A sprzedawców czy magazynierów nie można przenieść na zdalną pracę, na którą w czasie pandemii przeszła większość specjalistów.
W danych systemu Element widać też wyraźnie efekty luzowania obostrzeń związanych z koronawirusem i odmrażania kolejnych branż. W maju liczba nowych ofert pracy opublikowanych na 50 największych portalach rekrutacyjnych w Polsce zwiększyła się do ponad 195 tys., czyli o 38 proc. w porównaniu z kwietniem br.(choć nadal była o ponad dwie piąte niższa niż rok wcześniej). – Liczba ofert na stanowisko kucharza wzrosła o 251 proc., co oczywiście ma związek ze zniesieniem ograniczeń w funkcjonowaniu działalności gastronomicznej – zwraca uwagę Maciej Michalewski, prezes firmy Element.