Spośród tych 80 mln pracowników 27 mln jest wysoce narażonych na zwolnienie. Chodzi o miejsca pracy w takich branżach jak transport, hotelarstwo, gastronomia, turystyka, poszukiwanie i wydobycie ropy.
Pozostałe 52 mln miejsc pracy odznacza się umiarkowanym ryzykiem. W tym przypadku Moody’s Analytics wskazał takie obszary gospodarki, jak handel detaliczny, produkcja, budownictwo czy edukacja.
– Ludzie będą kupować mniej wszystkiego – powiedział Mark Zandi, główny ekonomista w Moody's Analytics.
Ponadto ludzie, którzy stracą pracę, będą mieli problem ze znalezieniem nowej, ponieważ firmy znacząco ograniczają zatrudnienie. Moody's Analytics przeprowadza okresowe badanie wśród 350 firm dotyczących poziomu zatrudnienia. Wynika z niego, że w grudniu 41 proc. firm szukało nowych pracowników, teraz jest to zaledwie 12 proc.
– Pracodawcy przestają zatrudniać w obliczu tak dużej niepewności, kiedy nie mogą być pewni, w jakim stanie będzie ich firma w ciągu najbliższych kilku miesięcy – powiedział Andrew Challenger, wiceprezes amerykańskiej agencji pracy Challenger, Gray and Christmas.