Epidemia koronawirusa w USA tylko na Florydzie dosięgnęła już ponad dziewięć tys. osób, w wyniku czego 144 osoby zmarły. W całych Stanach zachorowało już 245 tys. Amerykanów. Gubernator Florydy długo czekał z ograniczaniem działalności publicznych miejsc, jednak 20 marca wreszcie zamknął wszystkie restauracje, jadłodajnie i kluby sportowe, w trybie natychmiastowym, do odwołania. Pandemia natychmiast odcisnęła wpływ także na lokalnym rolnictwie, które musi się dziś mierzyć z nagłym spadkiem zapotrzebowania na wytwarzane surowce. O ile niektóre produkty mogą czekać na lepsze czasy, to świeże mleko ma niestety bardzo krótki okres trwałości.