Noye został aresztowany i oskarżony o bezprawne pozbawienie wolności swojej partnerki, a także o dręczenie jej.
Shelton zeznała, że mężczyzna był wobec niej agresywny cały wieczór, więc zeszła do piwnicy i tam rozstawiła sobie łóżko. Mężczyzna jednak zażądał, by dołączyła do niego na górze, gdzie miał zmusić ją do oglądania serialu "Korzenie". Noye miał tłumaczyć Shelton, że w ten sposób kobieta "lepiej zrozumie swój rasizm".
Noye miał grozić Shelton śmiercią i poćwiartowaniem jej ciała, które "miał rozrzucić wokół drogi", jeśli kobieta odmówi oglądania z nim serialu.
Kiedy mężczyzna groził Shelton ta zdołała wykręcić numer 911. Operatorzy usłyszeli tylko prośbę, by się nie rozłączali - po czym mogli usłyszeć groźby, jakie pod adresem Shelton kierował Noye. Za pomocą geolokalizacji ustalono rejon, w którym znajduje się kobieta. Skierowany na miejsce patrol, po rozmowach z sąsiadami, ustalił skąd dokładnie Shelton dzwoniła.
Kiedy policjanci weszli do mieszkania pary, zastali pijanego mężczyznę, a także zapłakaną Shelton i 12-letnią córkę pary. Noye miał obrażać partnerkę nawet w momencie, gdy w mieszkaniu znajdowali się już policjanci.