Choć do tej pory w tej sprawie panowała cisza medialna, prokuratura regionalna w Katowicach potwierdziła dziś redakcji „Rzeczpospolitej”, że były szef Zakładów Mięsnych Henryk Kania oraz wieloletni szef rady nadzorczej tej giełdowej spółki – jest oficjalnie poszukiwany.
- W marcu 2020 roku za podejrzanym Henrykiem Kanią został wydany list gończy. Następnie w kwietniu 2020 r. sprawa została przejęta do dalszego prowadzenia przez Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach – informuje prokurator Agnieszka Wichary, rzecznik prasowy z Prokuratury Regionalnej w Katowicach.
Sprawa została przejęta przez inny wydział prokuratury ze względu na potencjalny ogromny wymiar szkód finansowych. Prokuratura wysłała za Kanią krajowy list gończy, co oznacza, że póki co, jest poszukiwany jedynie w Polsce. W wypadku zatrzymania przez policję, powinien zostać zatrzymany w areszcie. Krajowy wymiar poszukiwań może nieco dziwić, z uwagi na to, że Henryk Kania informował w październiku, że przebywa „w swoim domu za granicą”, gdzie od wielu lat miał mieszkać, a nawet mieć status rezydenta.