W życie wchodzi właśnie nowela kodeksu drogowego z 14 sierpnia 2020 r. Za jej sprawą kierowcy z polskim prawem jazdy są zwolnieni z obowiązku posiadania przy sobie i okazywania dokumentu podczas kontroli drogowej na terytorium Polski. Dane i uprawnienia kierowcy podczas kontroli drogowej policjanci sprawdzą w Centralnej Ewidencji Kierowców (CEK).
Oznacza to, że kierowcy nie będą musieli mieć przy sobie właściwie żadnego dokumentu – dowodu rejestracyjnego, potwierdzenia polisy OC (tego już od 1 października 2018 r.), a teraz również prawa jazdy.
Andrzej Łukasik z Polskiego Towarzystwa Kierowców mówi jednak o praktycznych mankamentach tych deregulacyjnych rozwiązań.
Czytaj także: Coraz dłuższe kolejki na egzamin na prawo jazdy
– W trakcie zwykłej kolizji drogowej, jakich codziennie tysiące na drogach, brak dowodu i ubezpieczenia w praktyce oznacza konieczność wezwania policji na miejsce zdarzenia. A to kończy się zwykle mandatem dla sprawcy.