W czasie pandemii coraz częściej korzystamy z roweru jako środka transportu. Jest ciepło, idą wakacje – to kolejny powód, dla którego cyklistów na drogach będzie coraz więcej. Jest jeszcze trzeci powód – niedługo (po zmianach w kodeksie drogowym) na ścieżkach dla rowerzystów pojawią się też miłośnicy hulajnóg, będzie więc tłoczno. A to oznacza, że potencjalnie przed nami podwyższona liczba wypadków z udziałem rowerzystów. Jak zadbać o ich bezpieczeństwo? – zastanawia się nie tylko Ministerstwo Infrastruktury, ale i posłowie.
Dowód? Poseł Piotr Kaleta pyta ministrów (MI i MSWiA) o plany wprowadzenia do kodeksu drogowego nakazu noszenia kasków, które mogą zminimalizować zagrożenia tragicznych wypadków.
Czytaj także: Rowerzyści: bezpieczna ścieżka i postój dla dobra cyklisty
W interpelacji przywołuje śmiertelny w skutkach wypadek 16-letniego rowerzysty, który miałby szansę przeżycia w sytuacji posiadania na głowie kasku.
Do rozważenia podawane są dwie propozycje. Pierwsza dotyczy obowiązku jazdy na rowerze w kasku – np. do 18. roku życia.