Osoby niepełnosprawne, niezdolne do samodzielnej egzystencji otrzymają do 500 zł świadczenia uzupełniającego. Rząd na wtorkowym posiedzeniu przyjął projekt ustawy w tej sprawie.
Czytaj także: 500+: urzędniczka źle doradziła, ojciec ma zwrócić 11 tys. zł
– Zdecydowaliśmy o wprowadzeniu nowego świadczenia dla osób, które są zupełnie niezdolne do samodzielnego funkcjonowania. Chcemy, by to świadczenie zaczęło obowiązywać już od 1 października tego roku – poinformował premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.
To świadczenie będzie przysługiwało osobom, które ukończyły 18 lat i których niezdolność do samodzielnej egzystencji została stwierdzona orzeczeniem o całkowitej niezdolności do pracy i niezdolności do samodzielnej egzystencji. Dotyczy to także niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym. Osoby te nie mają prawa do świadczeń pieniężnych finansowanych ze środków publicznych lub są uprawnione do świadczeń emerytalno-rentowych ze wszystkich systemów (np. ZUS i KRUS). W tym ostatnim przypadku istotna jest ich wysokość, bo zgodnie z projektem ustawy łącznie otrzymywane środki nie mogą przekroczyć 1600 zł.
Wprowadzone kryterium dochodowe oburza Iwonę Hartwich, liderkę protestu osób niepełnosprawnych w Sejmie. – Osoby protestujące rok temu w Sejmie są oburzone. Mówią, że kolejny raz zostały oszukane, a rząd szuka rozwiązań, by nie dać obiecanych pieniędzy – mimo że premier jasno mówił o dodatku 500 zł, a nie do 500 zł – napisała na Facebooku.