Siedmioosobową państwową komisję ds. wyjaśniania spraw pedofilskich ma obsługiwać specjalnie powołany do tego nowy urząd. Jego roczny budżet szacowany jest na 12 mln złotych.
– To przesada i niepotrzebne rozdmuchiwanie administracji publicznej – mówi „Rz" poseł Borys Budka (PO), były minister sprawiedliwości.
czytaj także: Komisja ds. pedofilii ma być niezależna od organów władzy publicznej
Wtóruje mu posłanka Joanna Scheuring-Wielgus z koła poselskiego Teraz! – Nie ma wątpliwości, że komisja musi być finansowana z budżetu państwa, ale z tworzeniem nowego urzędu PiS po prostu przesadza. Wygląda to tak, jakby tworzyli nowe etaty dla zaufanych ludzi – stwierdza.
Ponad podziałami
Zapowiadany w maju projekt ustawy o powołaniu komisji ds. wyjaśnienia spraw pedofilskich rząd przyjął na posiedzeniu 16 lipca. Jeszcze tego samego dnia projekt trafił do Sejmu, a w nocy z 18 na 19 lipca odbyło się jego pierwsze czytanie. Debata nad nim trwała niespełna 50 minut.