Jarosław Gowin idzie na swoje

Porozumienie sygnalizuje nowy kurs – w wyraźnej kontrze do PiS.

Aktualizacja: 19.04.2021 09:08 Publikacja: 18.04.2021 19:04

Szef Porozumienia tworzy środowisko niezależne od PiS

Szef Porozumienia tworzy środowisko niezależne od PiS

Foto: Twitter

Nowoczesny, współczujący konserwatyzm, redefinicja centroprawicy, nacisk na mieszkalnictwo, ochronę zdrowia i środowisko – to główne polityczne przesłania z sobotniej konwencji Porozumienia Jarosława Gowina. Ta konwencja miała ostatecznie i jednoznacznie pokazać, że Gowin tworzy środowisko niezależne od PiS, chociaż współrządzące z partią Jarosława Kaczyńskiego.

Kontrę ideową było słychać w niemal każdym zdaniu. Wojciech Maksymowicz i Andrzej Sośnierz proponowali głęboką przebudowę systemu ochrony zdrowia, z naciskiem na jego częściową decentralizację. Wicemarszałek województwa małopolskiego Tomasz Urynowicz domagał się odważnych kroków, jeśli chodzi o walkę ze smogiem i „zieloną transformację" energetyki i gospodarki. Urynowicz krytykował też betonowanie miast.

Dla Porozumienia ważne jest też mieszkalnictwo. Wiceminister rozwoju Anna Kornecka składała obietnice dotyczące zwiększonej dostępności mieszkań, które będą powstawać w ścisłej współpracy z samorządami (to kolejna rzecz, która odróżnia Gowina od linii PiS). Jak stwierdziła Kornecka, do 2030 roku każda rodzina będzie mogła wprowadzić się do mieszkania odpowiedniego do jej potrzeb. – Porozumienie to jest partia dialogu. Partia zgody narodowej, przekraczania podziałów między rządem a opozycją, szukania tego, co łączy Polaków – powiedział Gowin.

W swoim wystąpieniu mówił też o konieczności redefinicji centroprawicy w świecie po pandemii, akcentując też konserwatyzm światopoglądowy i wolny rynek. – Jarosław Gowin buduje partię, która będzie jak „nowa stara, dobra" Platforma Obywatelska. Gowina przez ostatnie miesiące budowała sama Platforma, teraz on zyskuje nową przestrzeń do zagospodarowania – mówi nam strateg polityczny i badacz rynku Tomasz Karoń.

Nowe koło

W trakcie konwencji oficjalne przystąpienie do Porozumienia ogłosiła wiceminister rozwoju Anna Kornecka. W trakcie konwencji wystąpiła też posłanka Agnieszka Ścigaj, wcześniej w ruchu Kukiz'15, a teraz posłanka niezależna. Był też były poseł PiS Leszek Kołakowski.

Jak wynika z naszych rozmów, w Sejmie politycy poza klubem parlamentarnym PiS stworzą w ciągu kilkunastu dni nowe parlamentarne koło, które będzie wsparciem dla Porozumienia i będzie głosować zgodnie z linią Jarosława Gowina – ale poza klubem PiS. Odchodzenie kolejnych polityków do tego koła może doprowadzić do sytuacji, w której ten klub (w którym jest obecnie Solidarna Polska oraz większość polityków Porozumienia) będzie na granicy samodzielnej większości. Jednak nowe koło np. w sprawie zasobów własnych UE (Porozumienie jasno deklaruje poparcie, na drugim biegunie jest Solidarna Polska) będzie w praktyce ułatwiać rządowi budowanie większości. – Ta zmiana jest dla opinii publicznej niewielka, ale w praktyce otwiera bardzo dużą przestrzeń i możliwości, których w Sejmie do tej pory nie było – przekonuje nas jeden z polityków Porozumienia w rozmowie o nowym kole poselskim.

Politycy PiS przekonują za to, że do momentu, w którym PiS ma większość w kluczowych sprawach, takie ruchy nie mają wielkiego znaczenia. – Mieliśmy posiedzenie Sejmu w tym tygodniu, wszystkie głosowania poszły dobrze, pokazały, że ta większość jest – mówił w niedzielę na antenie TVN24 szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber.

PiS w kuluarach zachowuje więc olimpijski spokój. – Robimy swoje, nie patrzymy na koalicjantów – mówi nam ważny polityk z klubu PiS.

Plan gry

Poza celem redefinicji centroprawicy Jarosław Gowin zapowiedział serię kilkunastu regionalnych konwencji (jak się dowiadujemy, pierwsza z nich odbędzie się 7 maja w Opolu) oraz kongres w maju, który przyjmie program Porozumienia na najbliższe lata.

Czy te plany oraz organizacja konwencji oznacza, że Porozumienie szykuje się na wcześniejsze wybory? Jak słyszymy, zaprezentowany plan jest raczej czymś w rodzaju politycznego ubezpieczenia. Politycy Jarosława Gowina podkreślają też cały czas, że chcą doprowadzić do realizowania przez PiS umowy koalicynej, a o wyjściu z rządu i współpracy z opozycją nie ma mowy.

O taki scenariusz – rządu technicznego i współpracy z Gowinem – zabiega opozycja, przede wszystkim Platforma Obywatelska.

Nowoczesny, współczujący konserwatyzm, redefinicja centroprawicy, nacisk na mieszkalnictwo, ochronę zdrowia i środowisko – to główne polityczne przesłania z sobotniej konwencji Porozumienia Jarosława Gowina. Ta konwencja miała ostatecznie i jednoznacznie pokazać, że Gowin tworzy środowisko niezależne od PiS, chociaż współrządzące z partią Jarosława Kaczyńskiego.

Kontrę ideową było słychać w niemal każdym zdaniu. Wojciech Maksymowicz i Andrzej Sośnierz proponowali głęboką przebudowę systemu ochrony zdrowia, z naciskiem na jego częściową decentralizację. Wicemarszałek województwa małopolskiego Tomasz Urynowicz domagał się odważnych kroków, jeśli chodzi o walkę ze smogiem i „zieloną transformację" energetyki i gospodarki. Urynowicz krytykował też betonowanie miast.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Przemysław Czarnek: Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów muszę się zgodzić z Donaldem Tuskiem
Polityka
„Złote spadochrony” w Polskiej Fundacji Narodowej. Zarząd z nowymi umowami o pracę
Polityka
Izabela Bodnar: Postawię na dialog
Polityka
Michał Kolanko: Kampania europejska. Kogo tym razem zabiją nadmierne oczekiwania
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Ministerstwo Finansów wyda majątek na remont fontanny