— Turecki prezydent powiedział, że granice UE są otwarte. Nie były otwarte, nie są otwarte i nie bedą otwarte — powiedziała Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.
W Brukseli unijni liderzy — von der Leyen oraz przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel — spotkali się z prezydentem Turcji Recepem Erdoganem. To z polecenia Erdogana podstawiane są autobusy dowożące imigrantów na granicę Turcji z Grecją, a sam prezydent namawia Ateny do otwarcia granic. — Wpuśćcie ich, przecież u was nie zostaną. Pojadą dalej — przekonywał cynicznie Turek. I mówił że Turcja daje imigrantom wolność. — Po ostatnich wydarzeniach w Idlib w Syrii dajemy im możliwość pójścia tam gdzie chcą — powiedział Erdogan. Jego apel do imigrantów jest jasny: idźcie, nie będziemy wam przeszkadzali. Choć w ostatnich dniach wykonał gest w stronę Europy i nakazał gwardii przybrzeżnej zatrzymywanie imigrantów chcących dostać się do Grecji niebezpiecznym szlakiem przez Morze Egejskie. Nadal natomiast nie stawia im żadnych przeszkód na granicy lądowej między dwoma krajami.