Zawartość zapisaną w elektronicznych urządzeniach pancernego audi A8, które wiozło premier Beatę Szydło i rozbiło się w Oświęcimiu, szczegółowo zbada jeden z najlepszych w kraju ekspertów.
Limuzyna jest naszpikowana elektroniką. W najbliższych dniach wszystkie znajdujące się w niej rejestratory, ważne dla oceny przebiegu wypadku, zostaną wymontowane przez zespół specjalistów – dowiedziała się „Rzeczpospolita".
– W audi są różnego rodzaju urządzenia, które mogą posłużyć do odczytania całego pakietu danych. Ich wymontowanie wymaga wysoce specjalistycznej wiedzy, dlatego to zadanie zostanie powierzone najlepszym w tej dziedzinie ekspertom – mówi „Rzeczpospolitej" Włodzimierz Krzywicki, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Krakowie.
Oba rządowe samochody – to rozbite, którym podróżowała premier, jak i drugi z pojazdów BOR – obecnie są przechowywane na policyjnym parkingu w Oświęcimiu.
Biegli już podjęli przymiarki do wymontowania z limuzyny kluczowej elektroniki, jednak ze względu na istniejące w tym samochodzie skomplikowane zabezpieczenia i z obawy o to, by nic nie uszkodzić, z tych prób na razie zrezygnowali.