Władze PO myślą jak wyjść z impasu, Hołownia bliżej własnego koła w Sejmie

Problemy wewnętrzne Platformy Obywatelskiej nie dotyczą tylko odejścia Joanny Muchy.

Publikacja: 21.01.2021 21:00

Władze PO myślą jak wyjść z impasu, Hołownia bliżej własnego koła w Sejmie

Foto: Twitter/Platforma Obywatelska

Oficjalnie nic lub niewiele się wydarzyło. Lider PO Borys Budka zapewniał w czwartek, że liczy na współpracę z Joanną Muchą w przyszłości, a wszyscy po stronie opozycji i tak „prędzej czy później" spotkają się we wspólnym projekcie. Ale to jasne, że w ramach opozycji trwa rywalizacja o to, kto w tym wspólnym projekcie lub projektach będzie rozdawał karty. Swoją rolę widzi też Donald Tusk. Z naszych informacji wynika, że jest po „dobrych" spotkaniach z najważniejszymi politykami Platformy.

Czytaj także:

Wszystko zostaje w rodzinie

Odejście Joanny Muchy było w całej formacji dużym zaskoczeniem. Czy będzie miało jakieś pozytywne skutki? Paradoksalnie może tak być. Jak wynika z naszych rozmów, może np. przyspieszyć planowane na kolejne miesiące poważne inicjatywy polityczne samej Platformy, o których pisała już „Rzeczpospolita". Są to pomysły zarówno programowe, jak i polityczne. – Intensywne prace trwają. Z jednej strony chodzi o plan polityczny, bardzo potrzebny opozycji, z drugiej chodzi o kwestie programowe – mówi nasz rozmówca z PO.

Niektórzy politycy PO liczą na to, że obecna sytuacja zmusi wszystkich do refleksji. „Musimy sobie w partii odpowiedzieć, dlaczego to się stało. Szczerze, bez znieczuleń/zaklęć typu »polityczna korupcja«" – napisał na Twitterze były szef MSWiA, a obecnie poseł Bartłomiej Sienkiewicz.

Przejście Joanny Muchy do ruchu Szymona Hołowni zdążył już skomentować w swoim stylu Grzegorz Schetyna. I to pokazuje też wiele, jeśli chodzi o wewnętrzne napięcia blisko rok po wyborach, w których Schetyna stracił władzę na rzecz Borysa Budki. – Co takiego się stało w tych ostatnich tygodniach, miesiącach, ostatnim roku, że Joanna Mucha opuszcza PO? To jest pytanie do przewodniczącego partii i przewodniczącego klubu – mówił w czwartek. To kolejna taka charakterystyczna wypowiedź byłego przewodniczącego. Kilka tygodni temu wywołał konsternację w partii swoimi wypowiedziami na temat aborcji i powrotu do kompromisu aborcyjnego.

A co na ten temat mówi się w partii? Większość naszych rozmówców przypomina sobie, jak sam Schetyna wielokrotnie mówił, gdy był szefem Platformy, że najlepszym sposobem, by jej szkodzić, jest chodzenie do mediów i opowiadanie o wewnętrznych sprawach partii. – Dziś dokładnie to robi – przekonuje jeden z naszych informatorów.

Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że nie taki klimat miał panować w partii na kilka dni przed 20-leciem jej powstania. I to nie tylko dlatego, że – jak już opisywaliśmy – możliwe będzie tylko mniejsze lub większe wydarzenie internetowe, bo wszystko inne blokuje pandemia koronawirusa oraz obostrzenia dotyczące organizacji wydarzeń z dużą liczbą uczestników. Zablokowaniu uległy też inne pomysły, np. Rady Krajowe, które miały służyć też wewnętrznej dyskusji w partii. Trwają za to prace nad nową deklaracją ideową, chociaż ma być pokazana dopiero w maju–czerwcu.

A konkurencja nie śpi. Już w piątek ma odbyć się pierwsze „programowe" wydarzenie Szymona Hołowni po hasłem „Wiemy jak" – Plan dla Polski. Politycy Szymona Hołowni zapewniają też, że w przyszłości planowane są kolejne transfery, które sprawią, że Hołownia założy koło poselskie. Obecnie polityków wspierających go w Sejmie jest dwoje (Joanna Mucha i Hanna Gill-Piątek), w Senacie jest to Jacek Bury. Aby założyć koło poselskie potrzeba co najmniej trzech osób. W PO te wszystkie deklaracje traktuje się jednak ze spokojem, podobnie jak sondaże pokazujące wysokie poparcie dla ruchu Szymona Hołowni. Wiele osób przypomina sobie w tej chwili sytuację Nowoczesnej, która nie utrzymała wysokich notowań, a teraz jest częścią KO. Nie wszyscy w partii jednak są przekonani, że historia powtórzy się dokładnie tak samo.

Oficjalnie nic lub niewiele się wydarzyło. Lider PO Borys Budka zapewniał w czwartek, że liczy na współpracę z Joanną Muchą w przyszłości, a wszyscy po stronie opozycji i tak „prędzej czy później" spotkają się we wspólnym projekcie. Ale to jasne, że w ramach opozycji trwa rywalizacja o to, kto w tym wspólnym projekcie lub projektach będzie rozdawał karty. Swoją rolę widzi też Donald Tusk. Z naszych informacji wynika, że jest po „dobrych" spotkaniach z najważniejszymi politykami Platformy.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Minister wskaże kierunki polityki zagranicznej
Polityka
Wybory do PE. Borys Budka tłumaczy, dlaczego startuje
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Polityka
Kolejny minister idzie do PE? "Powiedziałem, że przyjmę takie zadanie"
Polityka
Dariusz Joński o Mariuszu Kamińskim: Nie żałuję pytania o to, czy był trzeźwy