– Jarosław Kaczyński jako ideowy przeciwnik uboju rytualnego i hodowli zwierząt futerkowych jest silnie zdeterminowany, by jak najszybciej zakończyć taką działalność w Polsce – mówi polityk zaangażowany w prace nad tzw. piątką dla zwierząt. Jego zdaniem w obozie rządzącym wykluwają się scenariusze dotyczące wyjścia z bałaganu, spowodowanego m.in. poprawkami wprowadzonymi w środę przez Senat.
Prezes PiS projekt zapowiedział we wrześniu. Jego najbardziej kontrowersyjne elementy to właśnie ograniczenie uboju rytualnego i hodowli na futra. Chaos zaczął się, gdy trafił do Sejmu. Nawet przedstawiciele organizacji prozwierzęcych, oficjalnie popierających projekt, prywatnie mówili, że nie spodziewali się tak źle napisanych przepisów.