Poseł Klawiter uważa, że ze względu na fakt, że PiS obiecał nie odrzucać projektów obywatelskich w pierwszym czytaniu, to projekt liberalizujący prawo aborcyjne został zgłoszony jako obywatelski. - Uważam, że projekt feministek powstał na zamówienie polityczne – powiedział Klawiter. - Jestem zdecydowanym obrońcą życia od momentu poczęcia – deklarował gość programu.
Duże emocje wzbudza jeden z zapisów w projekcie, który przyzwala na karanie kobiet, gdy przeprowadzą aborcję. - Tam jest wyłączana karalność, gdy kobieta nie zrobiła tego w sposób zamierzony – próbował bronić się przed zarzutem Klawiter.
Klawiter spodziewa się burzliwej dyskusji w związku ze sprawą, jak postępować, gdy dziecko zostanie poczęte w wyniku gwałtu. - Będzie dyskusja czy nie zmiękczyć tego projektu – mówił poseł niezrzeszony. - Prawdopodobnie wszystkie projekty zostaną dopuszczone do procedowania i na poziomie komisji będą wnikliwie rozpatrywane – dodał.
Co ciekawe, wszystkie trzy projekty ustaw będą rozpatrywane tego samego dnia, ale nie dziwi to posła Prawicy Rzeczypospolitej, który widzi w tym sens, bo wszystkie dotyczą tego samego tematu. - Jestem przekonany, że to celowe, że trzy projekty będą rozpatrywane jednego dnia – mówił.
Klawiter uważa, że ustawa o in vitro autorstwa poprzedniej koalicji rządzącej była niespójna z innymi ustawami. - Prawo do tej pory było niespójne. Ustawa o in vitro autorstwa PO-PSL była niezgodna z innymi ustawami – powiedział.