Reklama
Rozwiń

Siergiej Lebiedew: Podróżowałem do świata umarłych

Widziałem ukrytą Atlantydę łagrową, opuszczone królestwo, w którym – jak później odkryłem – władcą był mój przyszywany dziadek. Drogą wyjścia, także psychologicznego, z tej trudnej sytuacji było dla mnie napisanie książki o ludziach takich jak on – mówi Marcinowi Kubemu autor „Granicy zapomnienia" rosyjski pisarz Siergiej Lebiediew.

Publikacja: 05.07.2019 17:00

Siergiej Lebiedew: Podróżowałem do świata umarłych

Foto: materiały prasowe

Plus Minus: Pisarz-geolog to rzadki przypadek.

Dla mnie, dziecka geologów, było jasne, że przedłużę rodzinną tradycję. Kiedy jednak kończyłem naukę i zaczynałem pracę zawodową w połowie lat 90., w Rosji geologia była w absolutnej zapaści. Podobnie jak w całym przemyśle na wszystko brakowało pieniędzy. Zacząłem więc pracę w terenie na półdziko, jeździłem na wyprawy w stylu Indiany Jonesa i zbierałem z kolegami cenne minerały, by potem je odsprzedać muzeom. To nie była praca badacza, tylko poszukiwacza, bardziej jak z XIX wieku, jak z powieści Jacka Londona. Te wyprawy były jednocześnie moim pierwszym krokiem w stronę pisania, bo trafiłem na tereny gułagów.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

RP.PL tylko 19 zł za 3 miesiące!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Plus Minus
Konsumpcjonistyczny szał: Boże Narodzenie ulubionym świętem postchrześcijańskiego świata
Plus Minus
Kompas Młodej Sztuki 2024: Najlepsi artyści XIV edycji
Plus Minus
„Na czworakach”: Zatroskany narcyzm
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Plus Minus
„Ciapki”: Gnaty, ciapki i kostki
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku