Przerośnięty krasnal ogrodowy" – pisali o nim przed kilkoma miesiącami w satyrycznej rubryce tygodnika „wSieci" Robert Mazurek i Igor Zalewski, zwracając uwagę na to, co pierwsze rzuca się w oczy – niezwykły jak na urzędnika Kancelarii Prezydenta wizerunek. Długa broda i zupełnie nieurzędnicza fryzura, a także noszone do niedawna płaszcze i kolorowe marynarki na pierwszy rzut oka każą go zaklasyfikować raczej jako stałego bywalca knajpek umiejscowionych przy warszawskim placu Zbawiciela niż etatowego pracownika Pałacu Prezydenckiego. Nic bardziej mylnego – odkąd Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie, Kędryna zawsze jest blisko głowy państwa.