Wariacje goldbergowskie. Jak Jan Sebastian Bach odkrył porządek świata

Muzykolodzy, wykonawcy, słuchacze – wszyscy są jednomyślni: ostatni okres twórczości Jana Sebastiana Bacha to najbardziej absolutna, przezroczysta, najmniej uwiązana światem muzyka, jaka kiedykolwiek powstała. A „Wariacje Goldbergowskie" są na to koronnym dowodem.

Publikacja: 08.05.2020 10:00

„Wariacje Goldbergowskie”. Jedyny utwór, który Glenn Gould nagrał dwa razy – na otwarcie swojej kari

„Wariacje Goldbergowskie”. Jedyny utwór, który Glenn Gould nagrał dwa razy – na otwarcie swojej kariery i niedługo przed śmiercią

Foto: BEW

Bez wątpienia był zżyty ze swoją pozycją. Jego nazwisko znaczyło wiele w całej Europie Środkowej, na piersi dzwoniły mu państwowe ordery przyznane przez kilka koronowanych głów, również polską. Elekcję ostatniego polskiego króla miał zresztą pilotować osobiście. Ale jeżeli ktoś gdzieś dzisiaj wspomina nazwisko hrabiego Hermana Karla von Keyserlinga, niemieckiego dyplomaty w służbie rosyjskich carów, nie robi tego dla uczczenia bądź przeklęcia któregokolwiek z jego politycznych projektów.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów