Michał Szułdrzyński: Konserwatyzm umiera po cichu

Odgrywanie w Polsce wielkiego żałobnego lamentu z powodu śmierci jakiegoś arystokraty z obcego kraju to świadectwo groteskowego infantylizmu" – napisał po śmierci księcia Edynburga pewien znany, również z sympatii do obecnej władzy, pisarz. Wpis Jacka Piekary w mediach społecznościowych polubiło ponad tysiąc osób, co pokazuje, że padł na dość podatny grunt.

Aktualizacja: 18.04.2021 15:14 Publikacja: 18.04.2021 00:01

Michał Szułdrzyński: Konserwatyzm umiera po cichu

Foto: AFP

Oczywiście, można się zżymać z powodu telenoweli, w jaką tabloidowe media zmieniają życie brytyjskiej rodziny królewskiej. Status mieszkańców Buckingham Palace jest iście celebrycki, paparazzi śledzą każdy ich ruch, a „szczery", acz całkowicie pozbawiony jakiejkolwiek głębi, wywiad wnuka księcia Filipa i jego żony Meghan stał się kolejną sensacją. Zresztą miliony, które obejrzały serial Netflixa „The Crown", nie mogą się mylić. Ale to już temat dla medioznawców i antropologów kultury, poszukujących w zbiorowej wyobraźni współczesności tkwiących w niej założeń, mitów, estetyki, a nawet etyki.

Pozostało 82% artykułu

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Polska przetrwała, ale co dalej?
Plus Minus
„Septologia. Tom III–IV”: Modlitwa po norwesku
Plus Minus
„Dunder albo kot z zaświatu”: Przygody czarnego kota
Plus Minus
„Alicja. Bożena. Ja”: Przykra lektura
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Plus Minus
"Żarty się skończyły”: Trauma komediantki
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje